Prezes Wisły ma przewyższać dorobkiem Mioduskiego. Ale wokół nowych właścicieli wciąż jest dużo wątpliwości

Prezes Wisły ma przewyższać dorobkiem Mioduskiego. Ale wokół nowych właścicieli wciąż jest dużo wątpliwości
Piotr Drabik, wikipedia
Nowym prezesem Wisły ma zostać menedżer z bogatym dorobkiem zawodowym. Wokół nowych właścicieli klubu wciąż jest jednak wiele niejasności.
Portal Interia.pl ruszył tropem nowych właścicieli Wisły. 60 procent akcji objęła zarejestrowana w Luksemburgu firma Alelega. Według tamtejszych rejestrów zarządza nią Vanna Ly. Problem w tym, że według wpisu nie jest to mężczyzna, lecz... kobieta. W dodatku sama firma nie wygląda zbyt poważnie - została założona z kapitałem wynoszącym 13600 euro. Ly ma jednak odnosić pewne sukcesy w branży budowlanej. Ma być m.in. właścicielem hotelu w Turcji.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niejasności potęguje fakt, że biznesmen (bizneswomen?) nie chce się afiszować i nie zostanie przedstawiony na konferencji prasowej. Pierwotnie do spotkania przedstawicieli nowych właścicieli z mediami miało dojść w piątek. Wiadomo już, że żadnej konferencji nie będzie.
Wątpliwości budzi też drugi z nowych właścicieli Wisły, czyli firma Noble Capital Partners. Jako jej szef był przedstawiany Mars Hartling, ale... w rzeczywistości nim nie jest. Nie jest też pewne, czy Szwed, który podpisał umowę nabycia akcji Wisły w imieniu Noble Capital Partners, miał od niej odpowiednie pełnomocnictwa. Sam Hartling zapewnia, że tak.
Po dzisiejszym meczu z Lechem piłkarze Wisły mają poznać nazwisko nowego prezesa. Według Interii ma to być "menedżer z najwyższej półki". Informatorzy portalu twierdzą, że jest to osoba, która przewyższa doświadczeniem biznesowym Dariusz Mioduskiego.
Formalnie właścicielem piłkarskiej Wisły wciąż jest TS Wisła. Zmiana dokona się, jeśli do 28 grudnia nowi inwestorzy wpłacą na konto spółki 12,2 mln zł.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek21 Dec 2018 · 12:30
Źródło: interia.pl

Przeczytaj również