Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Walią. Debiutant ma zagrać od pierwszej minuty [NASZ NEWS]

Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Walią. Debiutant ma zagrać od pierwszej minuty [NASZ NEWS]
Marcin Karczewski
Reprezentacja Polski w środę zmierzy się we Wrocławiu z Walią na otwarcie Ligi Narodów. Od pierwszej minuty można spodziewać się jednego debiutanta. Poza tym Czesław Michniewicz zamierza postawić głównie na doświadczonych zawodników.
Selekcjoner od początku zapowiadał, że "Biało-Czerwoni" w pierwszym czerwcowym meczu wystąpią w możliwie najsilniejszym składzie. Jest od tego jeden wyjątek - pozycja bramkarza, gdzie numerem jeden jest zazwyczaj Wojciech Szczęsny.
Dalsza część tekstu pod wideo
Golkiper Juventusu między słupkami ma stanąć dopiero w spotkaniu z Belgią. Przeciwko Walii szansę debiutu w kadrze powinien dostać Kamil Grabara, który miał doskonały sezon w barwach Kopenhagi.
Od początku we Wrocławiu Polacy mają zagrać czwórką obrońców. Później ustawienie będzie zapewne zmieniać się co najmniej dwukrotnie, ale na start selekcjoner nie zamierza przesadnie kombinować.
Ze względu na kontuzję Matty'ego Casha na prawej stronie obrony ma znaleźć się Bartosz Bereszyński. Parę stoperów tworzyć będą Kamil Glik i Jan Bednarek, a szansę na lewej stronie dostanie Tymoteusz Puchacz.
W środku prawdopodobnie zobaczymy Grzegorza Krychowiaka, Jacka Góralskiego i Mateusza Klicha. Nieco przed nimi grać ma Piotr Zieliński. To oznacza, że w składzie Polaków zabraknie klasycznych skrzydłowych.
Przeciwko Walii "Biało-Czerwoni" wyjść mają dwójką napastników. Nie zabraknie rzecz jasna Roberta Lewandowskiego. Jego partnerem w ataku powinien być znajdujący się ostatnio w świetnej formie Adam Buksa.
Właśnie taka jedenastka ćwiczyła we wtorek we Wrocławiu bez kamizelek. Szlifowane były przede wszystkim schematy w ataku oraz dośrodkowania ze skrzydeł.

Oto przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Walią:

Grabara - Bereszyński, Glik, Bednarek, Puchacz - Krychowiak, Góralski, Klich - Zieliński - Buksa, Lewandowski

Przeczytaj również