FC Barcelona nie wykorzystała dwóch rzutów karnych! Wymęczony awans z trzecioligową Cornellą [WIDEO]

Ronald Koeman wystawił drugi garnitur w starciu z ekipą z niższej ligi. W składzie zabrakło etatowych członków wyjściowego składu, czyli Marca-Andre ter Stegena, Jordiego Alby czy Frenkiego De Jonga.

Szansę otrzymali zawodnicy, których zwykle nie obserwujemy w meczach Barcelony. Od pierwszej minuty zagrali m.in. Oscar Mingueza, Riqui Puig, Francisco Trincao i właśnie Miralem Pjanić. W 40. minucie Bośniak stanął przed szansą na strzelenie gola przeciwko Cornelli. Pomocnik ze względu na doświadczenie podszedł do rzutu karnego. Jedenastki jednak nie wykorzystał.

W drugiej połowie na murawie pojawiło się więcej doświadczonych zawodników. Koeman posłał w bój m.in. Sergio Busquetsa i Ousmane'a Dembele. W 80. minucie Francuz mógł strzelić gola, bo sędzia znów podyktował rzut karny dla Barcelony. Dembele poszedł w ślady Pjanicia i nie zamienił jedenastki na bramkę. Potrzebna była dogrywka.

Dopiero w dodatkowych 30 minutach Barcelona znalazła drogę do siatki. Na listę strzelców wreszcie wpisał się Ousmane Dembele i to w pięknym stylu. To trzeci gol Francuza w tym sezonie.

W 118. minucie obrońca Cornelli, Albert Estelles, sfaulował Ronalda Araujo i otrzymał drugą żółtą kartkę. Gospodarze kończyli mecz w osłabieniu. W ostatniej sekundzie Martin Braithwaite podwyższył prowadzenie. Barcelona ostatecznie wygrała 2:0.