Rafał Gikiewicz zapytany o Roberta Lewandowskiego. "Nie da się obronić tych karnych"

Wczoraj oficjalnie potwierdzono, że Gikiewicz przez najbliższe dwa lata będzie grał w barwach Augsburga. Polak przeniesie się tam na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wygaśnie jego kontrakt z Unionem Berlin. Polak w minionym sezonie należał do najjaśniejszych punktów stołecznej ekipy.

- Zajęcie z Unionem Berlin 11. miejsca w lidze, to dla nas jak mistrzostwo Niemiec. Nikt przed sezonem nie spodziewał się, że zdobędziemy tyle punktów. Wszyscy skazywali nas na spadek lub mecz barażowy, więc jesteśmy bardzo zadowoleni - wyznał.

- Do Manuela Neuera nie będę się porównywał, ale Roman Burki z Borussii Dortmund miał dziesięć czystych kont, a ja ze słabszym Unionem miałem ich osiem. To miłe, że jestem w pierwszej dwudziestce najlepszych zawodników Bundesligi tego sezonu. Na pewno jednak nadal muszę ciężko pracować, aby udowodnić, że to nie był przypadek - dodał.

Gikiewicz został też zapytany o Roberta Lewandowskiego. Golkiper nie krył swojego podziwu dla umiejętności rodaka.

- Nikt w Bundeslidze nie umie go zatrzymać i nie wiem, co trzeba zrobić, aby się to udało. Myślę, że jeśli on sam się nie pomyli, to ciężko będzie go „złapać”. To jest obecnie jeden z najlepszych napastników na świecie, który niemal każdą sytuację zamienia na bramkę i jest maszyną do strzelania goli, a teraz miał jeszcze obok znakomicie asystującego Thomasa Muellera - dodał.

- Nie da się obronić tych karnych, chyba że doszłoby do zmian w przepisach i nie mógłby tego zrobić „na skoku”. Trenowaliśmy i analizowaliśmy te karne, próbowaliśmy wyczekać do końca, ale on w ostatniej chwili zerka na bramkarza i piłka leci tak precyzyjnie, że nic nie można zrobić. W tym momencie Robert wykonuje jedenastki chyba najlepiej na świecie - zakończył.