Raków Częstochowa z awansem do kolejnej rundy! Horror w końcówce, złota interwencja Kovacevicia [WIDEO]

Raków Częstochowa z awansem do kolejnej rundy! Horror w końcówce, złota interwencja Kovacevicia [WIDEO]
screen TVP Sport Twitter
W rewanżowym meczu III rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy Raków Częstochowa wygrał po dogrywce na wyjeździe z Rubinem Kazań 1:0 (0:0). Podopieczni Marka Papszuna awansowali tym samym do następnej fazy rozgrywek!
Wicemistrzowie Polski lepiej weszli w to spotkanie. Po upływie ledwie kilkudziesięciu sekund bramkarza Rubina do interwencji zmusił Patryk Kun, a w 4. minucie groźnym uderzeniem z dystansu popisał się Ivi Lopez. Golkiper gospodarzy zasygnalizował dobrą formę, parując futbolówkę na rzut rożny.
Dalsza część tekstu pod wideo
W odpowiedzi inicjatywę przejęli miejscowi - w 14. minucie było groźnie po strzale doskonale znanego polskim kibicom Darko Jevticia. Piłka minęła jednak lewy słupek bramki Vladana Kovacevicia. Rubin pracował na pierwszego gola - błyszczał szczególnie niesamowity Chwicza Kwaracchelia.
Ale Raków nie zamierzał pękać. Podopieczni Marka Papszuna poprawili organizację gry i nie bali się wypadów ofensywnych, tyle że przed przerwą zabrakło im konkretów z przodu. Z drugiej strony, częstochowianom udało się zachować czyste konto. Oba zespoły zeszły do szatni przy wyniku 0:0.
Drugą część meczu lepiej zaczęli reprezentanci Ekstraklasy. W 53. minucie w doskonałej sytuacji nad bramką huknął Ivi Lopez. Chwilę później głową niewiele pomylił się Cebula.
Piłkarze Marka Papszuna prezentowali się naprawdę nieźle, ale i przeciwnicy nie odpuszczali ani na chwilę. Znów wyróżniał się Kwaracchelia. Generalnie oglądaliśmy wyrównane, zaciekłe starcie, choć w 83. minucie to Rubin powinien objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główkował Abildgaard. Trafił jednak w słupek.
Wszystko zmierzało ku dogrywce. I faktycznie - po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników nadal widniało 0:0. Do wyłonienia zwycięzcy niezbędne było dodatkowe 30 minut.
W 93. minucie ładną indywidualną akcją zaimponował rezerwowy Rakowa Vladislavs Gutkovskis. Łotysz oddał strzał sprzed pola karnego, lecz nie zdołał znaleźć sposobu na Diupina.
Dziesięć minut później doszło do sporej kontrowersji. Gutkovskis padł w polu karnym po starciu z jednym z przeciwników, ale arbiter pozostał niewzruszony, co spotkało się z ostrą reakcją ławki rezerwowych częstochowian. Wydawało się, że łotewski snajper faktycznie został kopnięty przez zawodnika Rubina.
W 106. minucie gospodarze zostali osłabieni po czerwonej kartce dla Samosznikowa. Od tej chwili wicemistrzowie Polski grali więc 11 na 10. I szybko z tego skorzystali! W 111. minucie upragnionego gola zdobył Gutkovskis.
Łotysz wykorzystał znakomite dośrodkowanie innego rezerwowego, Długosza. Całą akcję sprytnym podaniem na skrzydło napędził zaś Papanikolaou.
Kilkadziesiąt sekund później z 13. metra przymierzył Ivi Lopez, lecz uderzył nieczysto, po rykoszecie, przez co dynamika strzału nieco spadła.
Końcówka przyniosła niesamowite emocje! W 119. minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu Dominika Wydry na jednym z przeciwników. Gracze Rubina mieli świetną szansę na wyrównanie, ale "jedenastkę" Haksabanovicia obronił Vladan Kovacević (poniżej od 2:15).
Po tej interwencji arbiter zakończył mecz. Raków awansował do IV rundy el. LKE, gdzie zmierzy się prawdopodobnie z KAA Gent!
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski12 Aug 2021 · 20:33
Źródło: własne

Przeczytaj również