Oto nasz ranking Złotej Piłki 2023. Tak wygląda klasyfikacja po MŚ w Katarze

Oto nasz ranking Złotej Piłki 2023. Tak wygląda klasyfikacja po MŚ w Katarze
Pressfocus.pl
Kto jest na dziś największym faworytem do wygrania Złotej Piłki 2023? Zakończenie mundialu to doskonała okazja, by pokusić się o wskazanie obecnego rankingu TOP10 tego prestiżowego plebiscytu.
Przypominamy, że od ostatniego konkursu Złotej Piłki przy wyłanianiu zwycięzcy pod uwagę brany nie jest rok kalendarzowy, a pełen sezon. Karim Benzema odebrał więc jesienią nagrodę za rozgrywki 2021/22, zaś jego sukcesor zostanie doceniony za osiągnięcia w sezonie 2022/23, który zakończy się za niespełna pół roku. Głosujący mają też zwracać większą niż wcześniej uwagę na laury i dokonania indywidualne poszczególnych piłkarzy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mamy za sobą fazę grupową Ligi Mistrzów, niemałą część sezonu ligowego, a przede wszystkim świeżo zakończony mundial. To już spory kapitał, na którym można zbudować bieżące zestawienie i pokusić się o prognozę tabeli na koniec plebiscytu.
Oto Meczykowy ranking Złotej Piłki 2023 na 19 grudnia 2022 r.

1. Leo Messi

Już teraz możemy powiedzieć, że brak ósmej Złotej Piłki w gablocie Leo Messiego byłby dużą sensacją. Argentyńczyk uzupełnił kolekcję trofeów o mistrzostwo świata i na dobre zamknął dyskusję o tym, kto jest najlepszym piłkarzem w historii futbolu. Poprowadził “Albicelestes” do triumfu siedmioma golami i trzema asystami. Zasłużył na ten sukces. A przy tym nie wolno zapominać, że i w piłce klubowej Leo gra w tym sezonie jak natchniony. W Lidze Mistrzów oraz Ligue 1 wykręcił łączny bilans 11 goli i 14 asyst. Niezależnie od tego, czy PSG wreszcie odniesie sukces w Champions League, werdykt najbliższego plebiscytu “France Football” wydaje się jasny.

2. Kylian Mbappe

Gdyby Francuzi lepiej egzekwowali rzuty karne od Argentyńczyków, to pewnie Mbappe cieszyłby się dziś z pozycji lidera tego rankingu i mógł myśleć o pierwszej Złotej Piłce. Wygląda jednak na to, że napastnik PSG musi jeszcze chwilę poczekać. Jego wielki moment w Paryżu dopiero nadejdzie, raczej najwcześniej w 2024 roku. Kylian właściwie nie ma jak przeskoczyć Messiego. W piłce klubowej przecież grają razem. Choć warto przy tym docenić Francuza nie tylko za tytuł króla strzelców mundialu, ale i fantastyczne liczby w klubie (19 goli i pięć asyst w dwóch najważniejszych rozgrywkach).

3. Erling Haaland

W futbolu klubowym Haaland bije kolejne rekordy, strzelając po przenosinach do Manchesteru City jak na zawołanie. Przypomnijmy, że Norweg uzbierał 18 goli w 13 występach w Premier League. Trafia więc do siatki średnio co 58 minut. W Lidze Mistrzów robi to jeszcze częściej - co 50 minut (pięć bramek w czterech grach). Napastnik City nie brał udziału w mistrzostwach świata, wracał do pełni sił, regenerował się. Strach pomyśleć, w jakiej formie znów zawita na angielskie boiska. Brak gry w Katarze raczej uniemożliwi mu jednak nawiązanie rywalizacji z paryskim duetem. Nawet jeśli City wygrałoby najważniejsze trofea.

4. Luka Modrić

Ostatni taniec Luki Modricia na mundialu był imponujący. 37-letni Chorwat znów błyszczał niczym cztery lata temu, prowadząc swój zespół do brązowego medalu. Może i weteran nie króluje w tych najpopularniejszych statystykach, ale dla swojej reprezentacji jest fundamentalnym piłkarzem. Lata lecą, a Luka wciąż nie schodzi poniżej topowego poziomu. Udowadnia to także w Realu Madryt, gdzie również ma szanse na drużynowe sukcesy. A jak sukces “Królewskich”, to wiadomo - z Modriciem na “kierownicy”.

5. Achraf Hakimi

W przeciwieństwie do Messiego i Mbappe, na końcową pozycję Hakimiego w konkursie Złotej Piłki pewnie będzie miała wpływ jego i całego PSG postawa w Lidze Mistrzów. Ale trzeba podkreślić, że Marokańczyk jak na razie zrobił sporo, by osiągnąć życiowy wynik w tym prestiżowym plebiscycie. W Katarze wyglądał fenomenalnie - błyszczał w ofensywie, był nadzwyczaj skuteczny w defensywie, grał zjawiskowo. Zadbał o to, by Maroko zostało rewelacją turnieju. Najlepszym prawy obrońca na świecie?

6. Neymar

To miał być jego mundial. Neymar przyjechał do Kataru z bilansem 15 goli i 12 asyst w tym sezonie. W kapitalnej dyspozycji, natchniony rewelacyjnymi występami. Przywiózł na mistrzostwa świata swoją najlepszą wersję od lat. Robił wszystko, by Brazylia osiągnęła sukces. Przeszkodził mu uraz i indolencja strzelecka kolegów w serii ćwierćfinałowych rzutów karnych. “Ney” nie napisał więc pięknej mundialowej historii. O Złotej Piłce może zapomnieć, być może ta szansa już nie wróci. Ale nie wykluczamy, że w plebiscycie wyląduje wyżej niż tam, gdzie go umieszczamy dzisiaj. Wszystko zależy od formy wiosną i wyników PSG w Champions League.

7. Robert Lewandowski

14 meczów w lidze hiszpańskiej, 13 goli, cztery asysty. Pięć występów w Lidze Mistrzów i pięć goli. Zanim “Lewy” wróci do gry w Barcelonie, warto przypomnieć, że jest jej kluczowym piłkarzem w tym sezonie. Dotychczas prezentował znakomitą formę strzelecką. Już może robić miejsce na półce na statuetkę najskuteczniejszego zawodnika La Ligi. Niezależnie od sukcesów strzeleckich trudno się jednak spodziewać Polaka wyżej niż w środku pierwszej dziesiątki plebiscytu. Po pierwsze, na mundialu wypadł mocno przeciętnie. Po drugie, wiosną będzie rywalizował jedynie w Lidze Europy. Nawet gol za golem w Hiszpanii i ewentualny tytuł mistrza tego kraju może mu nie pomóc, by zakończyć Złotą Piłkę w ścisłej czołówce.

8. Federico Valverde

Urugwaj wypadł na mundialu wyjątkowo blado, Fede Valverde nie odegrał więc większej roli w Katarze. Nie może to jednak przysłonić tego, jak doskonały rozgrywa sezon. Jego gwiazda świeci w Madrycie wyjątkowym blaskiem. W ostatnich kilkunastu miesiącach pomocnik przeszedł ewolucję z piłkarza pożytecznego, bardziej zadaniowego, do jednego z najważniejszych elementów składu “Los Blancos”. Do kapitalnej gry w środku pola dorzuca też konkrety pod bramką rywala. Ma już na koncie osiem goli. Carlo Ancelotti słusznie jest nim zachwycony.

9. Vinicius Junior

Miejsce “Viniego” w końcowym rankingu też jest uzależnione od tego, jak jego drużynie pójdzie w Lidze Mistrzów i na krajowym podwórku. To podobny przykład do Valverde - na mistrzostwach świata piłkarz Realu nie grał pierwszych skrzypiec, ale nadal może uznać obecny sezon za udany. Osiągnął już barierę dziesięciu goli, a trzeba pamiętać, że rzadko miał wsparcie Karima Benzemy. Vinicius potrafi jednak wziąć na plecy ciężar liderowania ofensywie “Królewskich”. W ostatnim plebiscycie mógł się czuć skrzywdzony dopiero ósmym miejscem. Zobaczymy, jak będzie teraz.

10. Bukayo Saka

Lider Arsenalu i jeden z najjaśniejszych punktów reprezentacji Anglii na mundialu, autor trzech goli. Jeśli “Kanonierzy” dalej będą zachwycać w Premier League, to Saka, czołowy piłkarz całych rozgrywek, może szykować się do zakręcenia wokół dziesiątki rankingu Złotej Piłki. Ten generacyjny talent z miesiąca na miesiąc jest coraz lepszy, a doskonała postawa jego zespołu nie byłaby możliwa bez jakości, którą Bukayo wnosi do gry ofensywnej. Niesamowite, jak ten chłopak urósł w ostatnich dwóch latach. Zasłużenie pnie się po szczeblach futbolowej drabiny. Być może na sam szczyt.
***
Czyj oddech powinni czuć na plecach wymienieni wyżej piłkarze? W kontekście czołówki plebiscytu Złotej Piłki 2023 warto także obserwować: Jamala Musiale, Kevina De Bruyne, Mohameda Salaha, Harry’ego Kane’a czy Chwiczę Kwaracchelię. Najbliższe miesiące zdefiniują szanse poszczególnych zawodników na sukces w tym prestiżowym konkursie. A Wy kogo byście na dziś umieścili na podium rankingu?
złota piłka 2023 stan na 19.12
własne

Przeczytaj również