Real Madryt. Kontrowersyjna reklama z udziałem Garetha Bale'a. Walijczyk zakpił z krytyki [WIDEO]

Miniony sezon w wykonaniu Garetha Bale'a nie był zbyt udany. Walijczyk przesiadywał przede wszystkim na ławce rezerwowych lub na trybunach w Realu Madryt i nie robił zbyt wiele, aby zmienić taki stan rzeczy.

Doskonale bawił się na ławce rezerwowych, a bardziej niż na grze w piłkę, skupiał się na golfie. To wielokrotnie wypominały mu hiszpańskie media, a sam piłkarz zaogniał sytuację, pozując do zdjęć z flagą "Walia, golf, Madryt - w tej kolejności".

Teraz Bale wystąpił w najnowszej reklamie brytyjskiej telewizji "BT Sport". Jej tematem jest opcja wielokrotnego zmieniania pakietów sportowych w abonamencie, a wszystko połączono w spocie z teoretyczną możliwością nielimitowanych zmian w piłce nożnej i reakcjami piłkarzy na takie rozwiązanie.

Walijczyk w reklamie występuje na polu golfowym, gdzie dostaje telefon od Trenta Alexandra Arnolda. Piłkarz Liverpoolu pyta kolegę o opinię na temat nielimitowanych zmian w futbolu i dodaje, że dzięki temu Bale mógłby częściej pojawiać się na boisku.

Co robi gwiazdor Realu w spocie? Rzuca telefon na ziemie i wraca do gry w golfa. Nic dziwnego, że spot po raz kolejny wywołał sporą burzę w Hiszpanii, a na Bale'a wylała się fala krytyki.

- On się stał karykaturą piłkarza. Tworzy wokół siebie bardzo negatywny wizerunek, który sprawi, że bardziej niż jego grę, będzie się w Madrycie wspominało to, co robi teraz - powiedział były piłkarz "Królewskich", Alvaro Benitez.