Real Madryt nowym liderem La Liga. "Królewscy" uporali się z Betisem, Carvajal bohaterem [WIDEO]

Real Madryt nowym liderem La Liga. "Królewscy" uporali się z Betisem, Carvajal bohaterem [WIDEO]
Screen z Twittera
Real Madryt pokonał Betis w ostatnim sobotnim meczu 3. kolejki "La Liga". Jedyną bramkę zdobył w 61. minucie Dani Carvajal. Dzięki zwycięstwu podopieczni Carlo Ancelottiego przynajmniej na razie są liderami tabeli.
Szkoleniowiec "Królewskich" w sobotę zdecydował się na posadzenie na ławce rezerwowych Edena Hazarda. Zamiast Belga w wyjściowej jedenastce znalazł się Vinicius, który znakomicie prezentował się w dwóch poprzednich spotkaniach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Od początku w Sewilli sporo się działo. Już w piątej minucie na skraju pola karnego znalazł się Karim Benzema, ale jego mocne uderzenie było minimalnie niecelne.
W odpowiedzi z rzutu wolnego przymierzył Nabil Fekir. Thibaut Courtois musiał mocno się wysilić, ale udanie interweniował. Później zdecydowanie więcej niż klarownych sytuacji było dyskusji i żółtych kartek.
W końcówce pierwszej połowy arbiter miał trudności, aby zapanować nad boiskowymi wydarzeniami. Niewiele jednak brakowało, aby Betis schodził na przerwę przy prowadzeniu. Courtois popisał się dobrą interwencją po strzale Juanmiego.
Ostatecznie w pierwszej połowie nie doczekaliśmy się goli. W drugiej części spotkania Miguel Gutierrez znakomicie wypatrzył Viniciusa, lecz Brazylijczyk spudłował w dobrej sytuacji.
W 61. minucie Betis stanął przed dużą szansą na gola. Fatalnie zmarnował ją jednak Juanmi, podając pod nogi rywala. A Real błyskawicznie wyprowadził zabójczą kontrę.
Vinicius z linii końcowej wycofał piłkę do Benzemy, Francuz wypatrzył niepilnowanego Daniego Carvajala, który uderzeniem z pierwszej piłki dał "Królewskim" prowadzenie.
Z biegiem czasu gospodarzom brakowało już nieco sił, aby sprawić problemy Realowi. Ekipa z Madrytu miała natomiast szanse na podwyższenie wyniku, lecz minimalnie pomylił się Marco Asensio, a w bramkarza trafił Eden Hazard.
W ostatniej akcji spotkania, w 97. minucie, Betis omal nie doprowadził do remisu. Montoya uderzył jednak zbyt lekko, aby zaskoczyć dobrze ustawionego golkipera gości.
Ostatecznie wynik już się nie zmienił - Real wygrał 1:0 i przynajmniej chwilowo awansował na pozycję lidera La Liga. "Królewskich" w tej kolejce może wyprzedzić jeszcze lokalny rywal, Atletico.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik28 Aug 2021 · 23:55
Źródło: własne

Przeczytaj również