Real Madryt zareagował na kontuzję Karima Benzemy. Jest decyzja ws. transferu napastnika
Real Madryt nie panikuje po kontuzji Karima Benzemy. Do Madrytu zimą nie trafi żaden nowy napastnik.
Benzema od wielu tygodni miał problemy ze zdrowiem. Nie był w pełni sprawny już wtedy, gdy Didier Deschamps powoływał go do kadry na mistrzostwa świata. Już w Katarze okazało się, że 34-latek nie będzie mógł zagrać na mundialu z powodu urazu mięśniowego.
Real Madryt uważnie śledził, co dzieje się wokół Benzemy. Klub jednak nie panikuje - całkowicie ufa zwycięzcy ostatniej edycji Złotej Piłki.
"Marca" twierdzi, że Real nawet nie rozważa o ściągnięciu nowego napastnika w styczniu. W Madrycie uważają, że środek ataku mają zabezpieczony w odpowiedni sposób. Poza Benzemy może tam grać choćby Rodrygo, który jesienią udowodnił przydatność także w tej roli.
- Z Valdebebas nie przestają wysyłać sygnałów, że Benzema jest i będzie "dziewiątką" Realu przynajmniej do 2024 roku. Nie ma innej opcji poza Rodrygo jako alternatywą. Klub nie planuje żadnego transferu w styczniu - tłumaczy "Marca".
Benzema ma teraz spokojnie dojść do siebie, by być w pełni formy na dalszą część sezonu klubowego. Real kolejny mecz rozegra w Sylwestra. Jego rywalem będzie Valladolid.
Francuski snajper w tym sezonie zagrał w dwunastu meczach Realu. Strzelił sześć goli i zaliczył jedną asystę.