Reprezentacja Polski. Łukasz Piszczek po ostatnim występie w kadrze: Serce biło mocniej

To był jego dzień. Łukasz Piszczek po ostatnim występie w kadrze: Serce biło mocniej
screen z youtube.com
Łukasz Piszczek, który meczem ze Słowenią pożegnał się z reprezentacją Polski, nie ukrywał po meczu radości i wzruszenia.
"Piszczu" opowiedział o swoich wrażeniach z dzisiejszego wieczoru.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Ja się cieszę chwilą, że mogłem znów wystąpić na tym stadionie i pożegnać się zwycięskim meczem z reprezentacją. Serce biło mocniej, ale musiałem opanować emocje. Starałem się przede wszystkim uśmiechać, a nie płakać - podkreślił.
Piszczek zszedł z boiska tuż przed zakończeniem pierwszej połowy spotkania, choć pierwotnie miał grać krócej.
- Od razu poszła do mnie informacja, że muszę pobyć dłużej na boisku, ale to tylko z przyjemnością dla mnie, że mogłem spędzić 15 minut więcej na boisku w reprezentacji. Miało być 30 minut, wyszło 45 minut. Chciałem się cieszyć tą chwilą. Spuściłem głowę w dół, bo chciałem podziękować zawodnikom za szpaler. Fajna chwila dla mnie, nie zapomnę jej na pewno - zapewnił defensor Borussii Dortmund.
Zawodnik skomentował też przebieg spotkania.
- Zdecydowanie to był trudny mecz. Słoweńcy nie chcieli nas wpuścić na swoją połowę, starali się nas pressować. W sumie mieli jedną akcję, szkoda tej straconej bramki, bo chciałem też zagrać na zero z tyłu, ale najważniejsze, że wygraliśmy i mamy kolejne trzy punkty - powiedział. Oby Kamil Glik wrócił do zdrowia - dodał.
To był 66 występ Piszczka w narodowych barwach. Dla Polski doświadczony piłkarz zdobył trzy bramki: z Ukrainą, San Marino i Czarnogórą.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski20 Nov 2019 · 00:00
Źródło: Polsat Sport/TVP Sport

Przeczytaj również