Reprezentacja Polski. Wypowiedzi po meczu z Łotwą. Wzburzony Kamil Glik krytykuje zespół

Wypowiedzi po meczu z Łotwą. Wzburzony Kamil Glik krytykuje zespół
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
Po wyjazdowej wygranej z Łotwą głos zabrali reprezentanci Polski oraz prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Rozgoryczenia pomimo pewnej wygranej nie krył Kamil Glik.
Choć Polacy spokojnie zwyciężyli w Rydze, nie brakuje głosów krytyki, co do stylu osiągniętej wygranej. Po zakończeniu spotkania głos zabrali polscy piłkarze, pośród których zdecydowanie najmocniej wypowiedział się Kamil Glik. Defensor Monaco i lider naszej formacji obronnej dał do zrozumienia, że zbyt często jego koledzy grali "pod siebie", a nie dla drużyny. Stoper dodał, że w szatni nie powstrzymał się od mocnych słów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Do gry Glika trudno się przyczepić, tak samo jak nie sposób nie przyznać mu racji. Z kolei inni zawodnicy podkreślali, że liczy się przede wszystkim wygrana, która przybliża kadrę do wyjazdu na Euro.
- Nie zmarzłem, nawet tu ciepło - żartował Wojciech Szczęsny. Zagraliśmy bardzo pewnie z tyłu, nie było wyjątkowo wysokiego tempa. Zdobyliśmy trzy gole, żadnego nie straciliśmy. Miło, sympatycznie i przyjemnie - dodał zadowolony golkiper Juventusu.
W podobnym tonie wypowiedział się Kamil Grosicki, który jednocześnie powiedział, że powinien schodzić do szatni ze zdobyczą bramkową.
- Nieskuteczność szwankowała, szkoda zmarnowanych sytuacji - przyznał "Grosik". A przy drugiej asyście do Lewandowskiego chciałem strzelać - szczerze dodał pomocnik Hull City.
Grosicki również nie omieszkał wspomnieć o męskiej rozmowie w szatni. Pewne napięcie było widać także u Roberta Lewandowskiego, który zdecydowanie tonował nastroje, choć zanotował znakomity występ. Więcej optymistycznych słów usłyszeliśmy ze strony Grzegorza Krychowiaka.
- To jest mecz bez historii, trzeba było przyjechać i zrobić trzy punkty. Koncentracja całego zespołu była na bardzo wysokim poziomie od pierwszej do ostatniej minuty. Wynik jest dobry. Teraz najważniejsze, by postawić kropkę nad i - powiedział piłkarz Lokomotiwu Moskwa.
Po meczu wypowiedział się również prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
- Bierzemy ten wynik, nie będziemy się nad niczym i nikim rozpływali. Jesteśmy w dobrej sytuacji. Wygramy z Macedonią, to jesteśmy na Mistrzostwach Europy. Trzeba powiedzieć, że Sebastian Szymański dziś na pewno był jednym z najjaśniejszych punktów. Jedziemy do domu i myślimy o następnym spotkaniu - zakończył szef związku.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski10 Oct 2019 · 23:46
Źródło: twitter.com/TVP Sport/Polsat Sport

Przeczytaj również