Robert Lewandowski nie traci nadziei na Złotą Piłkę. Wierzy, że nie będzie "wielkich politycznych decyzji"

Robert Lewandowski nie traci nadziei na Złotą Piłkę. Wierzy, że nie będzie "wielkich politycznych decyzji"
Philippe Ruiz/Xinhua/PressFocus
Robert Lewandowski w tym roku nie jest najpoważniejszym kandydatem do zdobycia "Złotej Piłki". Jak się okazuje, sam zawodnik nie traci nadziei na triumf w plebiscycie.
"Lewy" od lat prezentuje wyśmienitą formę, jednak nie zostało to odpowiednio docenione w głosowaniu organizowanym przez "France Football". W 2020 roku, gdy Polak nie miał sobie równych, plebiscyt został odwołany.
Dalsza część tekstu pod wideo
Obecnie snajper nie jest głównym faworytem do triumfu. Mówi się, że większe szanse mają choćby Leo Messi czy Jorginho. Lewandowski nie traci jednak nadziei.
Jak przyznał podczas dzisiejszej konferencji prasowej, jego dorobek od 2020 roku zasługuje na uznanie. Zdaje sobie przy tym sprawę, że zapracował na miejsce w czołówce.
- Dziś każdy dobry występ w reprezentacji czy klubie na pewno może polepszyć moją pozycję. Pytanie, czy będziemy też patrzeć na poprzedni, 2020 rok, kiedy nagrody nie przyznano. W ostatnich dwóch latach nagród i tytułów było dużo w moim przypadku. Czy można było coś więcej było osiągnąć od 2020 roku, oczywiście poza turniejem reprezentacyjnym? - powiedział.
- Pokazał w tym czasie, że na pewno mógłbym myśleć o Złotej Piłce, ale jak wyjdzie - dopiero zobaczymy. Byłoby to wielkie wyróżnienie, powód do wielkiej dumy. Napawa mnie wielką dumą i mobilizacją to, że jestem wymieniany obok wielkiej dwójki, która w ostatnich latach zdominowała futbol - podkreślił.
- Mam nadzieję, że w tym przypadku wielkich politycznych decyzji nie będzie. Mam nadzieję, że głosy będą na podstawie tego, co dany zawodnik osiągnął w ostatnim sezonie czy dwóch w zależności od tego, jak to interpretować - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz05 Oct 2021 · 14:39
Źródło: własne

Przeczytaj również