Tak Robert Lewandowski dzień po meczu z Andorą zareagował na swoją kontuzję. "W najgorszym momencie" [WIDEO]

Tak Robert Lewandowski dzień po meczu z Andorą zareagował na swoją kontuzję. "W najgorszym momencie" [WIDEO]
screen
Kanał "Łączy Nas Piłka" opublikował kulisy spotkania Anglia - Polska. W materiale znalazła się krótka rozmowa z Robertem Lewandowskim tuż przed tym, jak zawodnik opuścił zgrupowanie.
Robert Lewandowski odniósł kontuzję w niedzielnym meczu z Andorą. Pierwsze diagnozy mówiły o 5-10 dniach przerwy. Oznaczało to, że zawodnik nie zagra z Anglią na Wembley i przedwcześnie opuści zgrupowanie. Tuż przed wyjazdem z Warszawy zawodnik opowiedział o zdarzeniu, które spowodowało uraz.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To wydarzyło się dwie minuty przed moim zejściem. W polu karnym była taka sytuacja. Wybiłem piłkę i mi spadł przeciwnik na moją prawą nogę. I trochę przegięło - przyznał Lewandowski.
- Niestety, nie zagram na Wembley. W najgorszym momencie. Pierwsze dni... najgorsze, najbardziej niebezpieczne przy tego typu kontuzjach. Kolano jest trochę osłabione, jak nie ma stabilizacji, to wtedy ryzyko jest duże - dodał
- Kadra poradzi sobie bez problemu. Ryzyko byłoby duże. W piłce nożnej trzy, cztery dni robią różnicę. Gdybyśmy grali ze dwa dni później, to może na siłę.... A teraz w piłce nie ma czasu na nic. Co trzy dni mecze, nie ma czasu na regenerację czy ćwiczenia - zaznaczył.
- Szkoda, zagrać z Anglią zawsze fajnie. Wembley to Wembley. Zagra się na Stadionie Narodowym - zakończył.
Po powrocie do Monachium zawodnik przeszedł szczegółowe badania. Diagnoza postawiona przez klubowych lekarzy nie pozostawiła żadnych nadziei. Bayern Monachium poinformował aż o czterech tygodniach przerwy u polskiego napastnika.
To sprawia, że snajpera zabraknie w kluczowych momentach sezonu. Przegapi on mecz z RB Lipsk w Bundeslidze czy starcia z PSG w Lidze Mistrzów. Jest jednak cień nadziei, że 32-latek nieco szybciej wróci na boisko. Więcej o tym przeczytasz TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz02 Apr 2021 · 07:00
Źródło: YT/Łączy Nas Piłka

Przeczytaj również