Oto skład Polski na mecz z Bośnią. Jerzy Brzęczek dokona kilku zmian, wiemy, co z Lewandowskim [NASZ NEWS]

Oto skład Polski na mecz z Bośnią. Jerzy Brzęczek dokona kilku zmian, wiemy, co z Lewandowskim [NASZ NEWS]
Piotr Matusewicz / Pressfocus
Reprezentacja Polski zagra dziś już trzeci mecz w październikowym terminie. Biało-czerwoni w Lidze Narodów podejmują we Wrocławiu Bośnię i Hercegowinę. Pojawiały się duże wątpliwości co do stanu zdrowia Roberta Lewandowskiego. Jak ustaliliśmy, kapitan jednak zagra od początku.
Podczas ostatniego spotkania z Włochami Lewandowski zszedł z murawy pod koniec meczu. Jak się potem okazało, miał stłuczony mięsień. Od niedzieli do środy było mało czasu na dojście do siebie. Na wtorkowym treningu napastnik pojawił się na boisku, a Jerzy Brzęczek podczas konferencji prasowej mówił, że raczej jego najlepszemu zawodnikowi nie grozi absencja.
Dalsza część tekstu pod wideo
I tak faktycznie będzie. Z tego co słyszymy, stan zdrowia Lewandowskiego jest na tyle dobry, że kapitan wyjdzie dziś przeciwko Bośni i Hercegowinie od pierwszej minuty. Będzie chciał strzelić swojego pierwszego gola w kadrze od roku.
Tak, to już dwanaście miesięcy od kiedy najlepszy zawodnik Europy nie trafił w biało-czerwonych barwach. Ale od razu podkreślamy, że było to spowodowane przez przerwę pandemiczną oraz jego brak w składzie w trzech z czterech spotkań reprezentacji. Ostatni raz Robert trafił do siatki rywala 19 listopada przeciwko Słowenii.
Jerzy Brzęczek ma zrobić kilka zmian w składzie:
  • Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami w bramce zobaczymy tym razem Wojciecha Szczęsnego.
  • Na lewej obronie zamelduje się Arkadiusz Reca, który wyleczył uraz mięśniowy.
  • Po pauzie za kartki do jedenastki wraca Jan Bednarek.
  • Zabraknie Jakuba Modera, który odczuwał w ostatnich dniach lekkie zmęczenie. Swoją szansę od początku dostanie dobrze dysponowany Karol Linetty.
  • Za Grzegorza Krychowiaka w roli defensywnego pomocnika tym razem Jacek Góralski.
  • Z kolei na skrzydło od pierwszej minuty zostanie desygnowany Kamil Grosicki.
Sześć zmian to sporo, ale pokazuje też, że selekcjoner ma duże pole manewru. Chce dać szansę kolejnym piłkarzom na pokazanie się. Czasu do EURO jest bowiem coraz mniej. Powołania na turniej finałowy otrzyma 23 zawodników, a kandydatów - i to całkiem mocnych - jest pięciu czy sześciu ponad ten stan.
Gdybyśmy mieli wskazywać, to środowy test jest bardzo ważny dla Jacka Góralskiego. W środku pola, po eksplozji formy Modera, zrobiło się bardzo ciasno. Dobrze, zwłaszcza przeciwko Finlandii, zagrał też Linetty. Brzęczek będzie miał więc prawdziwy ból głowy przy selekcji nazwisk do drugiej linii.
Jeśli dziś uda się wygrać, Polska właściwie zapewni sobie utrzymanie w elicie Ligi Narodów. Był to cel postawiony przed Brzęczkiem, który może zostać dość szybko spełniony. Jeśli natomiast Holandia zremisuje z Włochami, nie jest wykluczone, że powalczymy nawet o wygranie grupy.
Skład kadry
własne

Przeczytaj również