Dwugłos w sprawie Leo Messiego. Ronaldo atakuje, trener Argentyny broni

Barcelona w kompromitującym stylu odpadła w półfinale Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Media spekulują, że ofiarami tego niepowodzenia mogą paść Ernesto Valverde, czy Philippe Coutinho. Messiego raczej się oszczędza. Zdaniem Ronaldo - niesłusznie.

- Barcelona jest świetną drużyną, która ma w składzie najlepszego piłkarza świata, czyli Leo Messiego. Kiedy wygrywa, to mówi się, że to dzięki niemu. Kiedy zaś przegrywa, to cała wina spada na Ernesto Valverde, Philippe Coutinho, czy kogoś innego. Na Messiego - nigdy. To olbrzymia niesprawiedliwość w stosunku do innych - uważa Ronaldo.

Inaczej na Messiego patrzy selekcjoner reprezentacji Argentyny. Jego gwiazdor Barcelony daje swoim drużynom wystarczająco dużo.

- Jego cień stale wisi nad innymi piłkarzami, może ich przytłaczać. Wszyscy ciągle są o niego pytani. Ale prawda jest taka, że prawie zawsze daje z siebie wszystko. To najlepszy piłkarz w historii. Na boisku musi być jednak kolejnym piłkarzem, który pomaga wygrać swojej drużynie - stwierdził Lionel Scaloni.