Saudyjczycy znów kuszą Marciniaka! Konkretna oferta. Kosmiczne zarobki [NASZ NEWS]

Saudyjczycy znów kuszą Marciniaka! Konkretna oferta. Kosmiczne zarobki [NASZ NEWS]
Alter Photos/Pressfocus
Szymon Marciniak, uważany za najlepszego arbitra na świecie, jest znów kuszony przez Saudyjczyków. Jak ustaliliśmy, miliarderzy z Półwyspu Arabskiego zaproponowali Polakowi kosmiczne zarobki. Co zrobi nasz sędzia?
Marciniak wskoczył do sędziowskiej elity po tym jak poprowadził finał MŚ w Katarze pomiędzy Argentyną i Francją, a pół roku później gwizdał podczas finału Ligi Mistrzów: Manchester City - Inter Mediolan. Takim dubletem w jednym sezonie mógł wcześniej pochwalić się tylko Howard Webb. Marciniak dołożył jeszcze do CV finał Klubowych Mistrzostw Świata, Manchester City - Fluminense, potwierdzając swój obecny status.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nic dziwnego, że szejkowie z Arabii Saudyjskiej zaczęli kusić 43-latka, o czym po raz pierwszy pisaliśmy w czerwcu 2023 roku TUTAJ. W listopadzie Saudyjczycy przyjechali nawet do Warszawy, gdzie spotkali się w jednym z hoteli, aby przekonać go do swojego projektu.
Szymon Marciniak
pressinphoto / pressfocus
Saudi Pro League szybko przyzwyczaiła nas do sprowadzania piłkarskich gwiazd za grube miliony i na gigantyczne kontrakty - Cristiano Ronaldo czy Karima Benzemę - i to się nagle nie zmieni. Saudyjczycy chcą w ten sposób przygotowywać i promować mundial, który zorganizują w 2034 roku. Oprócz piłkarskich gwiazd chcą mieć u siebie także topowych arbitrów i ws. Marciniaka nie złożyli broni. Co jakiś czas podbijają stawkę.
Według naszych informacji ostatnio znów wystosowali kosmiczną jak dla arbitra ofertę. Polak miałby prowadzić mecze, ale też odpowiadać za pozostałych arbitrów biegających po boiskach w Arabii Saudyjskiej za co otrzymałby wieloletni kontrakt wart grubo ponad milion dolarów rocznie. To pensja na poziomie solidnych zawodników w Europie - nieosiągalna dla sędziów prowadzących mecze w najlepszych ligach świata.
Saudyjczycy chcieliby mieć u siebie Marciniaka już teraz, ale na tę chwilę Polak ponownie odrzucił lukratywną propozycję. Na horyzoncie ma EURO 2024, a wybór na stałe Arabii Saudyjskiej (sędziował już tam pojedyncze spotkania) oznaczałby wykluczenie ze spotkań pod egidą UEFA.
Szymon Marciniak
Fotoarena / pressfocus
Marciniak wspomniał niedawno, że na topowym poziomie chce zostać do 2026 roku - najpewniej zahaczając jeszcze o kolejne MŚ. A może jednak wreszcie się złamie, gdy propozycja będzie naprawdę nie do odrzucenia?
Na razie wraz z innymi najważniejszymi sędziami UEFA jest na corocznym zjeździe w cypryjskiej Larnace, gdzie arbitrzy zdają testy, ale też dyskutują na temat przepisów, które mają obowiązywać np. podczas EURO - jak interpretacja ręki, która znów ma zostać zmodyfikowana.
Słyszymy też, że UEFA pod presją Saudyjczyków, którzy nie tylko kuszą Marciniaka, ale też innych czołowych sędziów z Europy, myśli o stworzeniu elitarnej grupy arbitrów, która miałaby pozwolenie na prowadzenie topowych spotkań w czołowych ligach. I tak Marciniak, oprócz weekendowego gwizdania w Ekstraklasie, mógłby zostać “wypożyczony” na hit Premier League czy La Liga.

Przeczytaj również