Sebastian Mila wytypował kwoty transferów Michała Karbownika i Kamila Jóźwiaka. "Kluby kupują potencjał"

Według doniesień mediów już wkrótce włodarze Legii Warszawa oraz Lecha Poznań zarobią miliony euro. W przypadku "Wojskowych" działacze liczą na rekordowe zyski ze sprzedaży Michała Karbownika. Z kolei władze "Kolejorza" myślą o zagranicznej transakcji z udziałem Kamila Jóźwiaka.

Sebastian Mila w programie "Misja Futbol" porównał potencjał transferowy obu zawodników.

- Nie wątpię, że cena Karbownika będzie wyższa niż Jóźwiaka. Kluby kupują potencjał, a ten Karbownik ma większy. Można z niego ulepić środkowego pomocnika. Nie jestem bowiem przekonany, czy może wejść na najwyższy poziom na lewej obronie - oznajmił.

Były reprezentant Polski pokusił się również o wytypowanie kwot przyszłych transferów.

- Moim zdaniem Karbownik będzie kosztować bliżej 8 mln euro. Z kolei za Jóźwiaka 5 milionów byłoby super - podkreślił.

Gdzie trafią młodzi Polacy? W przypadku Jóźwiaka mówi się o ofertach z Championship. Derby County oraz Blackburn to kluby, które mogą powalczyć o zawodnika "Kolejorza". Wcześniej do Lecha spłynęły też propozycje z MLS, ale sam piłkarz wykluczył ten kierunek na transfer.

Dużo większe pole manewru ma Karbownik. Na liście zainteresowanych 19-latkiem są takie ekipy jak FC Barcelona, Real Madryt, Tottenham, Manchester City, PSV, Brugge czy Real Betis.