Serena Williams odpadła z Wimbledonu po morderczym boju! "Świetna zabawa dla kibiców" [WIDEO]

Serena Williams odpadła z Wimbledonu po morderczym boju! "Świetna zabawa dla kibiców" [WIDEO]
screen
Serena Williams odpadła z Wimbledonu w pierwszej rundzie! Amerykanka po niezwykłym, pełnym zwrotów akcji meczu przegrała z Harmony Tan, 115. tenisistką rankingu WTA, 5:7, 6:1, 6:7. Spotkanie trwało ponad trzy godziny.
Williams zaczęła słabo. Swoje podanie straciła już w pierwszym gemie meczu. Sama zapracowała na to trzema błędami z rzędu. Amerykanka szybko się pozbierała. Już w czwartym gemie przełamała Tan, a później wygrała jeszcze trzy kolejne gemy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wydawało się, że Williams jest na dobrej drodze do zwycięstwa w pierwszym secie, ale tym razem odpowiedziała Tan. Gra była bardzo zacięta. To Francuzka wyszła z niej zwycięsko - partię zakończyła trzema wygranymi gemami. 7:5 dla Tan!
Drugi set padł łupem Williams. Amerykanka oddała rywalce tylko jednego gema, ale wynik nie oddaje przebiegu gry. Ta cały czas była bardzo wyrównana. Morderczy był drugi gem - Williams przełamała Tan po 20 minutach walki. Wykorzystała dopiero siódmego break-pointa.
Francuzka mogła odpowiedzieć w następnej odsłonie. Miała cztery okazje na przełamanie Williams, ale nie potrafiła wykorzystać żadnej z nich. Później opadła z sił.
Widowisko trwało w najlepsze, a atmosfera na trybunach stawała się coraz gorętsza. W trzecim secie Williams szybko zdobyła przewagę - przełamała rywalkę już w trzecim gemie. Po chwili powiększyła przewagę przy własnym serwisie.
Tan nie składała broni. Straty odrabiała dwa razy - najpierw doprowadziła do stanu 3:3, później przełamała Williams na 5:5. W dwunastym gemie była blisko zwycięstwa. Przy serwisie Williams zdobyła meczbola, ale nie potrafiła go wykorzystać.
Zwyciężczynię wyłonił super tie-break. Na początku królowała Williams, która rozpoczęła od czterech wygranych wymian. Tan znów odwróciła przebieg gry. Po kolejnych błędach Amerykanki wyszła na prowadzenie 5-4. Nie oddała go do samego końca - decydującą odsłonę wygrała 10-7.
- Zostawiła wszystko co miała Serena Williams. Mecz trwał ponad trzy godziny. Tylko poziom Harmony Tan sprawił, że ten mecz przedłużył się do super tie-breaka. Niemniej - świetna zabawa dla kibiców i pokaz charakteru Amerykanki. Kto miał bilety na Kort Centralny, ten wygrał - podsumował Hubert Błaszczyk.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski28 Jun 2022 · 23:36
Źródło: własne

Przeczytaj również