"Dla mnie się to gryzie". Bartman nie odpuszcza Leonowi. Kolejny atak na reprezentanta Polski
Zbigniew Bartman wziął na cel Wilfredo Leona. Były siatkarz kolejny raz nie oszczędził mu gorzkich słów.
Bartman nie kryje, że nie jest fanem występów Leona w reprezentacji Polski. Wiele razy surowo oceniał jego grę. Bardzo głośnym echem odbiła się też jego wypowiedź na temat zachowania siatkarza podczas Mazurka Dąbrowskiego.
- Nie wiem, czy wszyscy zwróciliśmy uwagę na to, że jako jedyny nie śpiewał naszego hymnu. Na pewno hymn kubański by zaśpiewał, a polskiego nie śpiewa. To tak podsumowując, dlaczego nie akceptuję tego, że Leon gra w reprezentacji Polski - wypalił Bartman w "TVP Sport".
29-latek w pewien sposób odpowiedział na te słowa podczas ceremonii dekoracji po zwycięstwie Polaków w niedawno zakończonej Lidze Narodów. Okazało się, że i to nie przekonało Bartmana.
- To, że zaśpiewał hymn po zdobyciu złotego medalu Ligi Narodów - bardzo fajnie, tylko dlaczego tak późno i dlaczego akurat w momencie, kiedy ten medal zdobył. Dlaczego nie zrobił tego wcześniej? Co się zmieniło w jego głowie, że nagle hymn można śpiewać, a wcześniej nie można było? - zastanawiał się Bartman w rozmowie z "Super Expressem".
Leon pochodzi z Kuby i w przeszłości grał w reprezentacji tego kraju. Bartman uważa, że z tego powodu przyjmujący powinien mieść zamkniętą drogę do kadry Polski.
- Nigdy Wilfredo źle nie postrzegałem, dla mnie temat cały czas jest ten sam. Występował w reprezentacji Kuby, teraz gra dla Polski. Dla mnie się to gryzie. Przepisy FIVB w tym roku zostały zmienione i nie ma już możliwości zmieniania barw narodowych dla zawodników, którzy reprezentowali seniorskie reprezentacje jednego kraju. Uważam, że słusznie i wprowadzono to zdecydowanie za późno - podsumował Bartman.