Leon był brutalnie szczery. W tym klubie chciałby grać
Wilfredo Leon w zeszłym roku związał się z Bogdanką LUK Lublin. Reprezentant Polski zdradził, że tak naprawdę czekał na propozycję z innego klubu.
Leon trafił do Polski po igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Z nim w składzie Bogdanka była rewelacją sezonu: zdobyła mistrzostwo Polski i Puchar Challenge.
32-latek nie mógł narzekać na brak ofert. Wielkie pieniądze oferowały mu kluby zagraniczne, ale ze względów rodzinnych zdecydował się na grę w Polsce. Swój dom zbudował pod Warszawą.
Ten fakt miał też istotne znaczenie dla negocjacji z klubami PlusLigi. Ze względu na odległość odrzucił propozycję z Aluronu CMC Warty Zawiercie. Finalizacji nie doczekały się też rozmowy z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Ostatecznie Leon wylądował w Lublinie. Nie ukrywa jednak, ze w przyszłości chciałby zagrać w innym polskim klubie. Mowa o Projekcie Warszawa.
- Czekałem na propozycję z Warszawy, ale jej nie było. Do dziś czekam i jej nie było. Ale dobrze, cieszę się, bo to dodatkowo motywuje mnie. To jest plus - powiedział reprezentant Polski w rozmowiez portalem Przegląd Sportowy Onet.
Bogdanka pierwszy mecz w nowym sezonie PlusLigi rozegra w środę. Na wyjeździe zmierzy się z Norwidem Częstochowa.