Polacy w ćwierćfinale MŚ! Demonstracja siły w ostatnim secie

Polacy w ćwierćfinale MŚ! Demonstracja siły w ostatnim secie
Artur Kraszewski / pressfocus
Polscy siatkarze awansowali do ćwierćfinału mistrzostw świata! Biało-czerwoni w 1/8 finału pokonali reprezentację Kanady 3:1.
Kanadyjczycy już na początku meczu zasygnalizowali, że mogą być groźni. Po sprytnym ataku Hoaga prowadzili 3:1. Dla naszej drużyny była to pobudka. Polacy szybko odrobili straty, a następnie sami zaczęli budować przewagę. Kluczowe dla losów pierwszej partii były dwie serie biało-czerwonych. Najpierw dzięki trzem wygranym akcjom z rzędu wyszli na 8:5, później za sprawą pięciu zdobytych punktów z rzędu prowadzili 13:6.
Dalsza część tekstu pod wideo
Polacy mogli kontrolować przebieg seta. Grali pewnie, punktowali i atakiem, i blokiem, i serwisem. Do prowadzenia 19:13 doprowadził Wilfredo Leon, który kropnął z zagrywki 131 km/h. Bardzo dobrze grał też Kamil Semeniuk. To on zakończył seta. 25:18.
Druga partia była bardzo zacięta. Wynik długo kręcił się w okolicach remisu. Wydawało się, że Polacy odskoczą w środkowej fazie seta. Po akcjach Kurka i Leona prowadziliśmy 13:10.
Biało-czerwoni utrzymywali prowadzenie aż do stanu 19:16. Wtedy ich gra się zacięła, a Kanadyjczycy zaczęli mozolnie odrabiać straty. Po nieudanym przyjęciu Popiwczaka zrobiło się 21:21.
W najważniejszych momentach seta Polacy popełniali błędy w ataku. Najpierw Kurek uderzył w aut, co dało Kanadyjczykom setbola. Następną wymianę zepsuł Semeniuk, który dał się zablokować rywalom. Przegraliśmy 23:25.
Polacy byli podrażnieni nieudaną końcówką drugiego seta. Moc pokazali na początku następnego, w którym szybko wyszli na prowadzenie 8:2. Po chwili było 11:4.
Kanadyjczycy przebudzili się i odrobili część strat. Wykorzystali kolejne błędy po naszej stronie siatki. Po ich dwóch punktowych seriach zrobiło się tylko 12:9.
Zwrotu akcji jednak nie było. Polacy opanowali sytuację i nie doprowadzili do nerwowej końcówki. 25:20 i 2:1 w całym meczu.
Czwarty set miał podobny obraz. Polacy rozpoczęli go od prowadzenia 4:0, a potem kontrolowali przebieg gry. Do końca seta różnica punktowa między oboma drużynami nie spadła poniżej tego pułapu. Biało-czerwoni znów punktowali na różne sposoby, wygrywali akcje seriami, a w całym secie zwyciężyli do 14 i awansowali dalej.
Polacy w ćwierćfinale zmierzą się z rewelacyjną w tym turnieju reprezentacją Turcji. Mecz odbędzie się 24 września.
Polska - Kanada 3:1 (25:18, 23:25. 25:20, 25:14)

Przeczytaj również