Polacy zatrzymani w Lidze Narodów! Końcówka była koszmarna [WIDEO]

Polacy zatrzymani w Lidze Narodów! Końcówka była koszmarna [WIDEO]
Piotr Matusewicz / pressfocus
Reprezentacja Polski przegrała z Kubą 1:3 w kolejnym meczu Ligi Narodów. To ich trzecia porażka w tegorocznej edycji rozgrywek.
Polacy od początku meczu mieli problemy z ustabilizowaniem swojej gry. Zdarzały im się przestoje, udane zagrania przeplatali z prostymi błędami i nerwowymi reakcjami. To była droga przez mękę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jak może wyglądać ten mecz, pokazał już początek pierwszego seta. Kubańczycy rozpoczęli od prowadzenia 3:0. Później długo mieli inicjatywę. Polacy dogonili ich dopiero w końcówce. Decydujące akcje należały właśnie do biało-czerwonych, którzy wygrali 25:22.
Polacy nie przedłużyli dobrej końcówki pierwszej partii na drugiego seta. Sami oddawali rywalom mnóstwo punktów nieudanymi atakami czy zagrywkami. Przegrali 19:25.
Nikola Grbić nieustannie szukał optymalnego składu. W sentymentalnym meczu nie radził sobie pochodzący z Kuby Wilfredo Leon. Na początku trzeciego seta najpierw nie przyjął łatwej zagrywki, a następnie nie skończył ataku. Polacy po jego błędach przegrywali 2:7.
Bialo-czerwoni odrobili te straty i... znowu dali rywalom odskoczyć. Od stanu 16:16 szybko zrobiło się 17:20... Ostatecznie przegraliśmy 21:25.
Polacy byli pod ścianą - musieli wygrać czwartego seta, żeby przedłużyć swoje nadzieje na zwycięstwo w całym meczu. Wynik długo kręcił się wokół remisu. Kluczem była seria punktowa naszej drużyny w środkowej fazie seta - po czterech wygranych akcjach z rzędu biało-czerwoni prowadzili 16:12.
Przewaga Polaków zmniejszała się i znowu rosła. Wydawało się, że zwycięstwo w secie jest na wyciągnięcie ręki. Polacy prowadzili 24:21, ale mimo tego nie potrafili doprowadzić do tie-breaka. Końcówka w wykonaniu naszej drużyny była fatalna - Kubańczycy zdobyli pięć punktów z rzędu, wygrali seta 26:24, a cały mecz 3:1.
Polska - Kuba 1:3 (25:22, 19:25, 21:25, 24:26)
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 22:02
Źródło: własne

Przeczytaj również