"Skandal na oczach całego świata. KarnaWAŁ". Ogromna kontrowersja w meczu otwarcia mundialu [WIDEO]

"Skandal na oczach całego świata. KarnaWAŁ". Ogromna kontrowersja w meczu otwarcia mundialu [WIDEO]
Screen z Twittera
Niecałe trzy minuty czekaliśmy na pierwszego gola w meczu Kataru z Ekwadorem. Bramka nie została jednak uznana. Decyzja arbitrów wzbudza gigantyczne kontrowersje.
W pierwszym meczu tegorocznych mistrzostw świata gospodarze turnieju mierzyli się z rywalami z Ameryki Południowej. Początek spotkania był wręcz idealny dla gości.
Dalsza część tekstu pod wideo
Już w trzeciej minucie spotkania Ekwadorczycy trafili bowiem do siatki. Katarski bramkarz kompletnie pogubił się przy dośrodkowaniu z rzutu wolnego, próbując piąstkować piłkę.
Obie jego interwencje okazały się zupełnie nieudane. W efekcie jeden z Ekwadorczyków w ekwilibrystyczny sposób dograł futbolówkę do znajdującego się tuż przed bramką Ennera Valencii.
Zawodnik Fenerbahce nie miał problemów z tym, aby umieścić piłkę w praktycznie pustej bramce. Sytuacja była jednak jeszcze analizowana przez system VAR, korzystający z nowego systemu półautomatycznych spalonych.
Właśnie ofsajdu dopatrzyli się arbitrzy, nie uznając bramki dla Ekwadoru. Wzbudziło to jednak gigantyczne kontrowersje, bo wzięto stopklatkę z momentu, w którym piłka wcale nie była dogrywana do Valencii.
Decyzja arbitrów spotkała się rzecz jasna z ostrymi komentarzami dziennikarzy oraz ekspertów. Wielu z nich nie zostawiło suchej nitki na sędziach, którzy nie uznali gola dla Ekwadoru.
Wygląda na to, że jeden z zawodników Ekwadoru mógł dotknąć piłki razem z katarskim bramkarzem, zagrywając w kierunku Estrady. Jest to jedyne racjonalne wytłumaczenie całej sytuacji, przy której gospodarze z pewnością mieli całe mnóstwo szczęścia.
Jeszcze w pierwszej połowie Valencia mógł jednak cieszyć się z gola po tym, jak wykorzystał rzut karny, a później skompletował dublet. Ostatecznie Ekwador wygrał całe spotkanie 2:0. Pełną relację możecie przeczytać TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik20 Nov 2022 · 17:22
Źródło: własne

Przeczytaj również