Skandal w Poznaniu. Chuligani Lechii Gdańsk obrzucili racami sektor rodzinny z kibicami Lecha [WIDEO]

Skandal w Poznaniu. Chuligani Lechii Gdańsk obrzucili racami sektor rodzinny z kibicami Lecha [WIDEO]
screen
Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk został przerwany w 63. minucie. Sędzia podjął taką decyzję z powodu zachowania fanów gości.
Chuligani Lechii w 63. minucie odpalili race, którymi obrzucili boisko, a także sektor rodzinny, na których zasiadali fani Lecha Poznań, stwarzając poważne zagrożenie dla zgromadzonych tam ludzi i uniemożliwiając rywalizację drużyn z powodu zadymienia stadionu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Sędzia Piotr Lasyk przerwał spotkanie i piłkarze zeszli na kilka minut do szatni. Po krótkiej przerwie mecz wznowiono.
Zachowanie pseudokibiców z Gdańska spotkało się z ostrymi komentarzami dziennikarzy, którzy nie mogli się nadziwić, że spotkanie jest kontynuowane.
- Materiały pirotechniczne znowu użyte jako broń na stadionie. Nie rozumiem, jak mecz może trwać. Policja powinna otoczyć sektor, z którego rzucano i namierzyć sprawców. Zamiast tego będziemy sobie dalej wesoło grali w piłeczkę - napisał Krzysztof Stanowski.
- Przesuwamy granicę absurdu. Jak po czymś takim nie ma walkowera, to ręce opadają - ocenił Dominik Klekowski.
- Walkower za zachowanie chuliganów sympatyzujących z Lechią byłby karą głównie dla piłkarzy i sztabu szkoleniowego. Sprawcy tego skandalu mieliby to gdzieś. To oni powinni ponieść karę. A niestety pewnie znów jej unikną - postuluje Maciej Kaliszuk.
- Racowiska? Coś więcej! Zagrożenie zdrowia i życia! Jak można rzucać w sektor rodzinny????? JUŻ DOŚĆ! I to apel do wszystkich świętych, grzesznych, normalnych, odpowiedzialnych, ludzi polskiej piłki! - grzmiał Roman Kołtoń.
Nie ulega wątpliwości, że Lechia Gdańsk z powodu zachowania swoich fanów może ponieść surowe konsekwencje.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz23 Feb 2020 · 19:15
Źródło: własne

Przeczytaj również