Skandaliczne słowa trenera z Rosji. "Gdybym miał dwie kulki, strzeliłbym do sędziego, a nie Hitlera"

Skandaliczne słowa trenera z Rosji. "Gdybym miał dwie kulki, strzeliłbym do sędziego, a nie Hitlera"
screen
W uniwersyteckiej lidze w Rosji doszło do skandalicznego incydentu. Trener FK Rostów bez skrupułów przyznał, że gdyby miał taką możliwość, to zastrzeliłby sędziego, który jego zdaniem popełnił niewybaczalne błędy.
Do całego zajścia doszło w trakcie ostatniej kolejki młodzieżowej ligi. Ekipa z Rostowa przegrała 1:2 z zespołem KalmGU z Kałmucji.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wiktor Zubczenko, trener FK Rostów, obarczył całą winą za porażkę sędziego. Arbiter w trakcie spotkania pokazał drużynie Zubczenki aż siedem żółtych kartek oraz jedną czerwoną.
- Decyzje podejmowane przez sędziego były całkowicie niezrozumiałe. Jestem zszokowany tym, co wydarzyło się na boisku, moi piłkarze dostawali kartki za nic - grzmiał rosyjski trener.
- Żebyście dobrze zrozumieli, co czuję w stosunku do tego arbitra - gdyby wziąć dwóch najbardziej znienawidzonych ludzi w historii, Hitlera i Napoleona, a potem postawić między nimi tego sędziego i dać mi pistolet z dwoma kulami, to obie wpakuję w arbitra - dodał sfrustrowany Zubczenko.
Na razie komisja ligi nie wyciągnęła wobec Zubczenki żadnych konsekwencji. Również klub jeszcze nie odniósł się do tych skandalicznych słów.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos17 Apr 2021 · 15:02
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również