Sławomir Mentzen zareagował na kontrowersje związane z Szymonem Marciniakiem. Mocny wpis polityka

W ostatnich miesiącach Marciniak przeżywał najlepsze momenty kariery. W grudniu ubiegłego roku był on sędzią głównym finału mistrzostw świata, w którym Argentyna pokonała Francję. Polak zebrał wówczas bardzo dobre noty ze względu na wysoki poziom podejmowanych decyzji.

Później 42-latek posędziował jeszcze kilka innych ważnych spotkań. Niedawno był on rozjemcą starcia Manchesteru City z Realem Madryt w półfinale Ligi Mistrzów. Został również desygnowany do sędziowania decydującego spotkania w Champions League, które odbędzie się 10 czerwca.

Występ Marciniaka w nadchodzącym finale stanął jednak pod znakiem zapytania. Wszystko z powodu tego, że kilka dni temu pojawił się na konferencji "Everest" organizowanej przez Sławomira Mentzena.

Sędzia zaczął być łączony z kontrowersyjnymi poglądami prawicowego polityka. Antyrasistowska organizacja "Nigdy Więcej" złożyła w tej sprawie skargę do UEFA, która ogłosiła już, że zbada całą sytuację. Na obecną chwilę nie da się wykluczyć scenariusza, w którym być może Marciniak traci szansę na poprowadzenie finału Ligi Mistrzów.

Sędziego w obronę wziął sam Sławomir Mentzen. Polityk opublikował wpis w mediach społecznościowych, podkreślając, że ostatnie wydarzenie było jedynie konferencją biznesową, a nie spotkaniem o charakterze politycznym.

- Kiedy organizowałem Everest, liczyłem na duże zainteresowanie, ale tego, że informacja o konferencji biznesowej dotrze aż do UEFA się nie spodziewałem. Nie wiem jak ktoś mógłby pomylić dwie organizowane przeze mnie imprezy - biznesową konferencję Everest oraz coroczną trasę Piwa z Mentzenem, podczas której rozmawiamy o ekonomii, podatkach i polityce - oświadczył Sławomir Mentzen.

- Od samego początku jasne było dla mnie i pozostałej części zespołu, że Everest nie będzie miał nic wspólnego z polityką i tego się trzymaliśmy. Podczas konferencji nie pojawiały się żadne deklaracje czy agitacje polityczne. Było za to wiele wystąpień ludzi ze świata biznesu, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami i umiejętnościami. Dlatego donos na Szymona Marciniaka, w którym organizacja Nigdy Więcej oskarża go o wspieranie jakiejkolwiek partii politycznej jest absurdalny. Nigdy nie wyraził żadnego poparcia dla mojej działaności politycznej, a wykluczenie go z sędziowania finału Ligi Mistrzów z tego powodu byłoby głębokim nadużyciem - dodał jeden z liderów partii Konfederacja.

UEFA potwierdziła, że Szymon Marciniak poprowadzi finał Ligi Mistrzów. Szczegóły TUTAJ i TUTAJ.