Southampton znów przegrało w Premier League. Jan Bednarek nie upilnował Richarlisona przy jedynym golu [WIDEO]

Początek sezonu był znakomity w wykonaniu podopiecznych Ralpha Hasenhuettla, lecz po dobrej dyspozycji zespołu nie ma już śladu. Licząc ostatnie czternaście meczów w Premier League (razem z dzisiejszym), "Święci" wygrali zaledwie raz.

Pierwsze fragmenty starcia z Evertonem nie były udane dla Southampton oraz Jana Bednarka. Już w dziewiątej minucie z prostopadłego podania Sigurdssona skorzystał Richarlison. Rywala nie upilnował właśnie polski stoper.

Nieco ponad kwadrans później do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego trafił Michael Keane. Ta bramka nie została jednak uznana, gdyż zawodnik "The Toffees" znajdował się na spalonym.

Do przerwy nie doczekaliśmy się kolejnych goli, choć niezłe okazje mieli Richarlison oraz Dominic Calvert-Lewin. "Święci" nie byli natomiast w stanie poważnie zagrozić bramce rywali.

W drugiej części spotkania Southampton miało spory problem, aby czysto zatrzymać rywali. Momentami po rzutach wolnych robiło się naprawdę groźnie, lecz Godfreyowi i Keane'owi brakowało precyzji.

W końcówce groźnie zrobiło się pod bramką gospodarzy, gdy przed okazją na wyrównanie stanął Vestergaard. Na posterunku był jednak Pickford, zapewniając Evertonowi trzy punkty.

Po wygranej podopieczni Carlo Ancelottiego pozostali na siódmym miejscu w tabeli, ale zmniejszyli stratę do czołówki. Southampton jest czternaste.