37-letni freakfighter w KSW? To nie żart

37-letni freakfighter w KSW? To nie żart
Lukasz Sobala / pressfocus
Słynny freakfighter, Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski, wyraził chęć do stoczenia pojedynku pod szyldem KSW. Jego słowa mogą być dla niektórych zaskoczeniem.
Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski stoczył poprzedni pojedynek 18 marca 2023 roku. Na gali High League 6 przegrał w pierwszej rundzie przez duszenie gilotynowe z Marcinem Dubielem.
Dalsza część tekstu pod wideo
37-latek miał wrócić do klatki 31 sierpnia ubiegłego roku na gali Fame MMA 22, która została zorganizowana na Stadionie Narodowym. Wówczas zaplanowano jego starcie z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem. Ostatecznie jednak pięściarz wycofał się z konfrontacji.
Przed starciem z Dubielem "pashaBiceps" stoczył jeszcze jedną walkę. Na High League 2 pokonał w drugiej rundzie Michała "Owcę" Owczarzaka.
Jarząbkowski ma na swoim koncie dwa pojedynki i przez długi czas wiele wskazywało na to, że kibice nie zobaczą go więcej w klatce. Jak się okazuje, 37-latek jest otwarty na powrót. W filmie na kanale Jacka Gadzinowskiego wyznał, że chciałby zawalczyć pod szyldem KSW.
- Słuchajcie, gdzieś tam miałem zajawkę dość mocną na sztuki walki. Myślę, że jeszcze mam ogromny niedosyt. Często robię tak, że idę pod prąd. Jak popularyzacja jest skierowana w stronę świata freakfightowego i większość tam idzie, to ja chcę wyzwanie typowo sportowe w KSW - zaczął Jarząbkowski.
- Czemu nie, a do tego jeszcze głośno mówi Woju [dyrektor sportowy KSW - przyp. red.] i Martin Lewandowski [współwłaściciel KSW - przyp. red.], że jestem osobą, którą by wzięli gdzieś do swojego świata sportowego. To jeszcze bardziej mi skrzydeł dodaje - dodał "pashaBiceps".
W przeszłości działacze KSW dali zielone światło na występ Jarząbkowskiego. Po ich słowach temat nieco przycichł, lecz teraz, za sprawą słów samego zawodnika, ponownie wrócił na salony.
Filip - Węglicki
Filip WęglickiWczoraj · 14:52
Źródło: Jack Gadzinowski

Przeczytaj również