Adamek ujawnił plany na przyszłość. Nie wróci do Polski. Oto powód

Adamek ujawnił plany na przyszłość. Nie wróci do Polski. Oto powód
Źródło: Mateusz Porzucek / PressFocus
Tomasz Adamek zdradził swoje plany na kolejne miesiące. Nie wykluczył podjęcia nowej pracy, jednak na pewno nie zajmie się nią w Polsce.
W sobotę odbyła się gala Fame MMA 27. Choć karta walk składała się jedynie z dziewięciu starć, wszystkie starcia dostarczyły dużych emocji. Nie inaczej było w przypadku main eventu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Choć Roberto Soldić był faworytem starcia z Tomaszem Adamkiem, Polak przez sporo czasu dotrzymywał kroku Chorwatowi. W końcu został znokautowany w drugiej rundzie pojedynku.
Po konfrontacji z "Robocopem" "Góral" zakończył karierę. Potem poinformował o swoich planach na sportową emeryturę. Nie ma zamiaru wracać do Polski, jednak możliwe, że znajdzie nową pracę.
- Nie muszę pracować. Mógłbym iść w jakiś biznes związany z budowlanką, ale to też nie takie proste. Coś w końcu wymyślę, bo przecież nie będę siedział ciągle w domu, ile można patrzeć w telewizor? Jeszcze nie wiem co, okaże się. Raczej nie rozważamy jeszcze powrotu do Polski. Córki i wnuczki są w USA, to przecież obok żony moja najbliższa rodzina. Wróciłbym do Gilowic i co ja tam miałbym robić? Mam tam cały czas dom, ale go wynajmuję. Nie sprzedaję, bo nieruchomości nie ma sensu sprzedawać, jeśli nie trzeba - przekazał w Przeglądzie Sportowym Onet. Ocenił także swoje szanse na zostanie trenerem.
- Ale żeby jechać do Polski i tam szkolić, a zostawiać bliskich? Nie, rodzina musi być razem, inaczej to bez sensu. Gdyby nasi pięściarze przyjeżdżali do USA, to może. Zęby zjadłem na boksie, mam oko, jak to się mówi. Widzę czasem kogoś i wiem, że ma papiery na dobry boks. Zawsze zostaje pytanie o to, jak twardą ma brodę i jakie serducho. Jeśli wszystko w porządku, to może coś osiągnąć. Nie wiadomo, czy będzie mistrzem, bo to jest dane niewielu, ale nie każdy musi być od razu czempionem. Tylko znowu: Polacy będą przyjeżdżali trenować do Ameryki? Na to potrzeba dużej kasy, czyli dużych sponsorów - rzucił.
Adamek nie zadeklarował jednak wprost, że po walce z Soldiciem nie wejdzie już do ringu. Nie wykluczył, że wraz z menedżerem Mateuszem Borkiem zorganizuje jeszcze jedną pożegnalną walkę.
Adamek ma za sobą trzy starcia we freak-fightach. Wcześniej rozprawił się z Patrykiem "Bandurą" Bandurskim i Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. Ostatnio wyzwał go Albert "Dragon" Sosnowski.
Michał - Boncler
Michał Boncler10 Sep · 09:41
Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Przeczytaj również