Były mistrz UFC na celowniku pogromcy "Pudziana"! To nie żart

Eddie Hall wyraził chęć do skrzyżowania rękawic z byłym mistrzem UFC w dywizji ciężkiej. Brytyjczyk mierzy w starcia z najgłośniejszymi nazwiskami.
W ubiegły weekend w gliwickiej PreZero Arenie odbyło się XTB KSW 105. Podczas wydarzenia miał miejsce kolejny występ Mariusza Pudzianowskiego.
48-latek skrzyżował rękawice innym emerytowanym strongmanem, Eddiem Hallem. Pojedynek rozstrzygnął się błyskawicznie.
Starcie dobiegło końca po upływie 30 sekund od pierwszego gongu. Brytyjczyk zasypał rywala gradem ciosów i odniósł pierwsze zwycięstwo w profesjonalnym MMA.
Kilka dni po pojedynku zwycięski Hall udzielił wywiadu Arielowi Helwaniemu. Podczas rozmowy z dziennikarzem poruszył temat swojej przyszłości w sportach walki.
W kontekście potencjalnych rywali Brytyjczyka przewinęło się nazwisko… byłego mistrza UFC, Francisa Ngannou. Pogromca "Pudziana" wyznał, że byłby w stanie zmierzyć się z Kameruńczykiem za odpowiednią kwotę.
- Potrzebowałbym jeszcze dużo potrenować i musiałyby to być naprawdę duże pieniądze. Myślę, że jeśli kasa by się zgadzała, to wziąłbym tę walkę - mówił Hall.
Na chwilę obecną nie jest jasne, jaka przyszłość czeka Brytyjczyka. 37-latek wyraził chęć do stoczenia kolejnego starcia, jednak federacja, w której zawalczy oraz nazwisko jego rywala, stoją pod znakiem zapytania.