"Chciałem krzyczeć". Lineker o spotkaniu z gwiazdą boksu
Gary Lineker zaskoczył swoimi słowami po spotkaniu z Anthonym Joshuą. Panowie siedzieli obok siebie podczas tegorocznego Wimbledonu.
Tegoroczny wielkoszlemowy Wimbledon wkracza w decydującą fazę. Zawodnicy oraz zawodniczki mierzą się ze sobą w ćwierćfinałach.
Na spotkaniach prestiżowego turnieju pojawia się istna plejada gwiazd. Piątego dnia zmagań na trybunach zasiedli przedstawiciele piłkarskiego oraz pięściarskiego środowiska.
All England Club odwiedzili Gary Lineker i jego syn, a także Anthony Joshua oraz promotor, Eddie Hearn. Panowie mieli sąsiadnie miejsca.
Emerytowany piłkarz opowiedział o spotkaniu z gwiazdą boksu w podcaście Rest is Football. Ujawnił, że spędził siedem godzin na trybunach w nie do końca komfortowych warunkach.
- Siedzieliśmy z Anthonym Joshuą i Eddim Hearnem. Śmialiśmy się, oglądając świetny tenis. Zająłem miejscu obok Anthony'ego, a on jest ogromny. Jego nogi… i jedyny sposób, w jaki mógł usiąść, ponieważ nie było wystarczająco dużo miejsca, był taki, że miał je szeroko rozłożone. Byłem zmuszony, przez jakieś siedem godzin, złożyć swoje nogi… Doszło do tego, że dostałem silnego skurczu po wewnętrznej stronie uda. A mecz trwał, chciałem krzyczeć - mówił Lineker.
- Ale nigdy nie miałem jaj, w żadnym momencie, żeby mu powiedzieć: "Czy ty, k***a, przesuniesz swoje nogi trochę do przodu i dasz mi trochę więcej miejsca?". Ale to cudowny, cudowny facet i pośmiałem się z razem nim. Był świetnym towarzystwem na popołudnie - dodał Anglik.
W trakcie piątego dnia zmagań Lineker i spółka oglądali w akcji m.in. Taylora Fritza czy Carlosa Alcaraza. Obaj panowie wygrali swoje spotkania.