Co za grzmot. To był nokaut z piekła rodem [WIDEO]
![Co za grzmot. To był nokaut z piekła rodem [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/607/6945a03b3e40a.jpg)
Ramon Cardenas potężnie znokautował Erika Roblesa Ayalę. Wystarczył mu jeden precyzyjny cios.
W czwartek w amerykańskim Fort Lauderdale odbyła się gala bokserska. W jednej z walk wieczoru Ramon Cardenas zmierzył się z Erikiem Roblesem Ayalą.
Starcie przebiegało pod dyktando Amerykanina. Meksykanin odpowiadał tylko pojedynczymi uderzeniami. Poważne ostrzeżenie otrzymał w trzeciej rundzie.
Wtedy Cardenas trafił Roblesa Ayalę prawym sierpowym w szczękę. Meksykanin zachwiał się, po czym wylądował na deskach. Mimo tego błyskawicznie wrócił do pojedynku.
W piątej rundzie Amerykanin jeszcze raz dał o sobie znać. Robles Ayala próbował rozbić gardę Cardenasa. Jego cios przeszył jednak powietrze, co nie mogło obyć się bez konsekwencji.
Po chwili Cardenas powtórzył uderzenie z trzeciej rundy. Meksykanin znów padł na deski. Sędzia nie miał wyjścia, zakończył konfrontację, unosząc w górę rękę Amerykanina.
Po czwartkowej potyczce Cardenas legitymuje się bilansem 27 wygranych i dwóch przegranych. Bekavac może się pochwalić rekordem 16 wygranych i czterech przegranych.