Dlatego "Pudzian" nie zawalczył w Fame MMA? Marcoń zaskoczył

Dlatego "Pudzian" nie zawalczył w Fame MMA? Marcoń zaskoczył
Marcin Bulanda / pressfocus
Natan Marcoń zabrał głos ws. niedoszłego pojedynku z Mariuszem Pudzianowskim. 22-latek zaskoczył swoimi słowami.
Przyszłość Mariusza Pudzianowskiego w sportach walki stoi pod znakiem zapytania. Niewykluczone, że po minionej porażce z Eddiem Hallem 48-latek rozstanie się z KSW.
Dalsza część tekstu pod wideo
Co ciekawe, jeszcze przed starciem z Brytyjczykiem "Pudzian" miał zawalczyć w innej federacji. Zanim ogłoszono jego występ na XTB KSW 105, spekulowano o tym, że ten zadebiutuje we freakfightach.
Emerytowany strongman był łączony z przenosinami do Fame MMA. Ceniony dziennikarz, Artur Mazur, przekazał, że 48-latek skrzyżuje rękawice z Natanem Marconiem oraz Adrianem Ciosem w walce dwóch na jednego na kwietniowej gali z numerem 25.
Ostatecznie rzeczywistość okazała się inna. Pudzianowski zawalczył pod egidą KSW, a jego debiut we freakowej federacji nie doszedł do skutku.
W ostatnich dniach głos ws. konfrontacji z "Pudzianem" zabrał sam Marcoń. 22-latek w podcaście Tomasza "Szalonego Reportera" Matysiaka oraz Arkadiusza Tańculi stwierdził, że 48-latek nie zawalczył w Fame MMA, ponieważ nie dostał wypłaty przed starciem.
- Pieniądze miał dostać przed walką. Dlatego nie doszło do tego. Mieli mu dać pieniądze przed walką, ale nie mieli, bo zablokowali [konta organizacji - przyp. red.] - mówił Marcoń.
Mimo początkowego fiaska negocjacji niewykluczone, że Pudzianowski zadebiutuje we freakfightach. W kuluarach dużo mówi się o tym, iż ten po porażce z Hallem zawalczy pod szyldem Fame MMA.

Przeczytaj również