Dymy po angażu Materli w Fame MMA. Dementi włodarza KSW
Martin Lewandowski zdementował informacje dotyczące rekordowych zarobków Michała Materli w Fame MMA. Ba, zawodnik odrzucił jeszcze wyższą ofertę za konfrontację.
6 września w gliwickiej PreZero Arenie odbędzie się gala Fame MMA 27. Z początku federacja ogłosiła tylko jedno starcie. Poinformowała, że w main evencie Roberto Soldić zawalczy z Tomaszem Adamkiem.
We wtorek ogłoszono następne zestawienie. Michał Materla zmierzy się z Dawidem "Crazym" Załęckim. Pojedynek został zakontraktowany na zasadach boksu w małych rękawicach. Więcej informacji TUTAJ.
Przejście legendy KSW do freak-fightowej organizacji wywołało duże poruszenie w świecie sportów walki. Jeszcze większe spowodowały informacje przekazane przez menedżera Materli Norberta Sawickiego.
Stwierdził on, że jego klient za starcie w Fame MMA otrzyma największą wypłatę w karierze. Nie podał pełnej kwoty, chociaż można było się domyślać, że będzie ona siedmiocyfrowa. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Po kilkunastu godzinach zaprzeczył jednak temu włodarz KSW Martin Lewandowski. Okazuje się, że Materla zarabiał większe sumy po wcześniejszych starciach. Najwyższą propozycję w karierze szykowało dla niego zaś właśnie KSW.
- Nieprawdą jest, aby "Fake MMA" dało większą kwotę. Miałem przygotowane 2 miliony za walkę Michała Materli. Ale team, łącznie z zawodnikiem, wybrał po prostu łatwiejszą drogę. Tak zwane odcinanie kuponów. Uważam, że bardzo źle to rozegrał obecny menedżer Albert oraz brat Michała Norbert - podkreślił Lewandowski.
- Zresztą Norbert nigdy nie był nam przychylny. Przypomnę, że już w przeszłości, w trakcie najlepszego okresu Materli, został on namówiony na odejście z KSW na rzecz fanaberii brata i tym samym stracił najlepsze lata w swojej karierze. Widać, że dobro Michała nie jest priorytetem dla jego doradców - dorzucił w WP SportoweFakty.
Materla jest jedną z największych ikon polskiego MMA. W latach 2012-2015 w jego posiadaniu był mistrzowski pas KSW w wadze średniej, który czterokrotnie obronił, stracił go na rzecz Mameda Chalidowa.