Gigantyczne zmiany w Fame MMA. Sędzia się wygadał

Gigantyczne zmiany w Fame MMA. Sędzia się wygadał
Marcin Bulanda / PressFocus
Piotr Jarosz ujawnił plany Fame MMA na kolejne gale. Dojdzie do radykalnych zmian w zasadach sędziowskich.
6 września w gliwickiej PreZero Arenie odbędzie się gala Fame MMA 27. Jak dotychczas ujawniono jedną walkę z rozpiski. Roberto Soldić zmierzy się z Tomaszem Adamkiem!
Dalsza część tekstu pod wideo
Na ogłoszenia następnych starć trzeba jeszcze poczekać. W międzyczasie ciekawy komunikat w mediach społecznościowych zaserwował szef sędziów Fame MMA Piotr Jarosz.
Arbiter poinformował o wdrożeniu w życie kolosalnych zmian w zasadach sędziowskich. Od najbliższej gali informacje o zasadach walk mają być jeszcze przystępniejsze dla freak-fighterów oraz fanów.
- Wyciągając wnioski z ostatniej gali Fame MMA, pragnę oznajmić, iż będziemy nagrywać odprawy z zawodnikami. Przedstawimy zasady dla kibiców. Maksymalnie uprościmy zasady nowych formuł występujących w Fame MMA. Walka Soldicia z Adamkiem będzie miała sędziów z boksu - przekazał.
- Jedyną formą protestu będzie oficjalne pismo, jak jest zawarte w regulaminie. Ciągle dbamy o przejrzystość i zrozumienie przez oglądających i pracujemy nad poprawą komunikacji - dorzucił arbiter.
Na te działania Fame MMA potężny wpływ mogła mieć sytuacja, do której doszło w finale turnieju Golden Tournament na Fame MMA 26. Denis Labryga pokonał w niej Mateusza "Don Diego" Kubiszyna.
W 11. minucie Labryga kopnął Kubiszyna w krocze. Po tym uderzeniu "Don Diego" opuścił oktagon i trafił do szpitala, zaś w kolejnych dniach mocno krytykował postawę arbitra, a więc właśnie Jarosza.
Michał - Boncler
Michał BonclerWczoraj · 18:59
Źródło: Instagram

Przeczytaj również