Głośny powrót do Fame MMA? Hit to mało powiedziane
Fame MMA szykuje głośny powrót? W oktagonie organizacji może zameldować się dawno niewidziany w federacji freak-fighter.
Z końcem sierpnia Natan Marcoń wziął udział w gali Misfits Boxing 22. Przeciwnikiem był Chase DeMoor, stawką walki - mistrzowski pas w wadze ciężkiej. Było więc o co walczyć.
Koniec końców starcie przerwano jednak w drugiej rundzie. DeMoor rozciął wargę Marconia mocnym ciosem podbródkowym, zaś lekarz zabronił mu ponownego wejścia do ringu.
"Bóg Estetyki" nie zgadzał się z decyzją o przerwaniu starcia. Nie krył furii zarówno na miejscu, jak i w sieci. Uważał, że arbiter powinien zachować się inaczej i pozwolić mu wrócić do rywala.
Być może "bęcki" otrzymane za granicą sprawiły, że Marcoń zdecydował się powrócić do Polski. Według Arkadiusza Tańculi freak-fighter weźmie udział w gali Fame MMA 28.
- "Bóg Estetyki" wraca do Fame MMA. Powiedział mi to już mój współpracownik, przecież się z nim będzie bić - przyznał Tańcula na kanale Szalony Tańcula. Nie ujawnił, z kim się zmierzy.
Ostatnią walkę w Fame MMA Marcoń stoczył wspólnie z Adrianem Ciosem, a ich oponentem był Gracjan Szadziński. Marcoń i Cios pokonali go przez TKO już w pierwszej rundzie.
W trakcie solowej freak-fightowej kariery Marcoń stoczył w sumie 11 starć. Zanotował cztery wygrane i sześć przegranych. Starcie z Denisem Załęckim uznano zaś za nieodbyte.