Gortat jasno nt. debiutu we freakfightach. Nie pozostawił złudzeń

Marcin Gortat zabrał głos ws. swojego potencjalnego debiutu we freakfightach. W swojej wypowiedzi nie pozostawił złudzeń.
Marcin Gortat przeszedł na sportową emeryturę w 2020 roku. Grę w NBA zakończył rok wcześniej, gdy odszedł z Los Angeles Clippers.
41-latek rywalizował na parkietach najlepszej ligi świata w latach 2007-2019. W tym czasie reprezentował barwy Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards oraz wspomnianych Clippersów.
W kuluarach od dłuższego czasu trwa dyskusja o debiucie Gortata w innej dyscyplinie. Mowa o jego występie w mieszanych sztukach walki.
W ostatnich dniach były koszykarz uciął wszelkie spekulacje. Podczas transmisji na Kanale Sportowym wykluczył pojedynek zarówno we freakfightach, jak i KSW.
- Nie widzę siebie we freakfightach. Nie mam potrzeby z nikim się bić czy wyzywać się. (…) Znamy się z Martinem Lewandowskim [współwłaściciel KSW - przyp. red.]. On się mnie wiele razy pytał, ale powiedziałem, że nie ma opcji. Nie mam ochoty iść walczyć do klatki - mówił Gortat.
Wszystko wskazuje na to, że kibice nie ujrzą Gortata w oktagonie. Można więc wnioskować, że w poprzednim roku odbyła się jego jedyna walka. Przy okazji memoriału na cześć zmarłego ojca 41-latek zmierzył się ze swoim bratem, Robertem, w formule bokserskiej.