Gwiazdor UFC chce oddać dużą część wypłaty. Nie uwierzycie, na co przekaże pieniądze
Bohater gali UFC 303 planuje oddać część swojej gaży. Fighter chce przeznaczyć 100 tysięcy dolarów na niespodziewany cel.
Brian Ortega pozostaje nieaktywny od 24 lutego bieżącego roku. Wówczas na gali z serii UFC Fight Night poddał Yaira Rodrigueza w trzeciej rundzie.
33-latek powróci do oktagonu 29 czerwca w Las Vegas. W co-main evencie UFC 303 skrzyżuje rękawice z Diego Lopesem.
Na kilka dni przed wydarzeniem Ortega kompletnie zaskoczył. W rozmowie z portalem MMA Junkie, ujawnił, że zamierza oddać dużą część swojej wypłaty.
Amerykanin chce wesprzeć kościół Fearless Church w Los Angeles. Planuje przeznaczyć na ten cel 100 tysięcy dolarów.
- Walczę w większej sprawie, więc to mnie napędza. Zamierzam te pieniądze wykorzystać i przeznaczę je na kościół. Pomogę wielu mężczyznom. To główny powód, dla którego wziąłem tę walkę - mówił Ortega.
Fighter chce wesprzeć akcję Man Camp, w trakcie której mężczyźni otrzymują pomoc. Ortega wziął udział we wcześniej inicjatywie, co jak mówi, odmieniło jego życie.
- Był mój pastor i ja. Pojechaliśmy na Man Camp i to odmieniło moje życie. Wielu ludzi zostało zbawionych. Wielu mężczyzn powinno być autentycznie sobą bez zbędnego oceniania. Muszą być prawdziwi - powiedział Ortega.
- W świecie, w którym jest tak wiele fałszu, to było dla mnie prawdziwe. Zobaczyłem to wszystko, chcę tam wysłać swoje dzieci. Chcę, żeby więcej osób z tego skorzystało. Jeśli uda mi się przeznaczyć 100 tysięcy dolarów na ten Man Camp i zostanie zorganizowany on na większej przestrzeni, to będę szczęśliwy - dodał fighter.