Kolejna porażka Karoliny Kowalkiewicz w UFC. Rywalka mogła dopiąć gilotynę w stójce

Karolina Kowalkiewicz zanotowała trzecią porażką z rzędu. Tym razem Polka na gali UFC 238 została pokonana przez Alexę Grasso.
Od początku starcia lepiej prezentowała się Grasso, która dobrze kontrolowała dystans i nie pozwalała zbliżyć się Polce. Kowalkiewicz napierała na rywalkę, ale w rewanżu zbierała na głowę kolejne ciosy. Już po niespełna dwóch minutach nasza zawodniczka zaczęła krwawić.
Druga runda także trafiła do Meksykanki. Grasso była precyzyjna w wymianach bokserskich i w kopnięciach, a jednocześnie unikała ciosów ze strony Polki, której wyraźnie brakowało argumentów. Po dwóch rundach było wiadomo, że Kowalkiewicz nie wygra tego pojedynku na punkty.
Polka postawiła wszystko na jedną kartę, ale nie przyniosło to efektu. W trzeciej rundzie Kowalkiewicz wdała się w mocną wymianę, po której Grasso mogła dopiąć gilotynę w stójce, ale przeszkodził jej w tym gong kończący walkę.
Ostatecznie Alexa Grasso pokonała Karolinę Kowalkiewicz przez jednogłośną decyzję sędziów (30-27).