Kolejny influencer szokuje ws. angażu w KSW. "Miałem podpisany kontrakt"
Znany influencer zabrał głos ws. swojego niedoszłego debiutu pod szyldem KSW. Wyznał, że w przeszłości podpisał z federacją kontrakt.
20 grudnia w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się XTB KSW 113. W poniedziałek ogłoszono ostatni pojedynek z rozpiski - mowa o zestawieniu rodem z freakfightów.
Podczas nadchodzącej gali słynny influencer, Adam "AJ" Josef, skrzyżuje rękawice z polskim tyczkarzem, Piotrem Liskiem. Zestawienie zakontraktowano w limicie do 100 kilogramów w formule MMA bez uderzeń łokciami w parterze na dystansie trzech trzyminutowych rund.
Niedługo po ogłoszeniu pojedynku głos zabrał Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski. Freakfighter za pośrednictwem swoich profili w social mediach przekazał, że otrzymał propozycję walki na grudniowej gali KSW. Był jednak zmuszony ją odrzucić z powodu braku czasu na przygotowania.
Jakiś czas po wyznaniu "pashyBicepsa" przemówił kolejny influencer. Adrian "Medusa" Salamon przekazał, że w przeszłości podpisał kontrakt z KSW. Dodał, iż z uwagi na zbyt dużą presję nie wystąpił pod szyldem federacji.
- Miałem podpisany kontrakt z KSW. Ale bałem się zrobić pierwszy krok, że ludzie będą pisać, że nie powinienem tam być. (…) Bałem się odzewu ludzi i nie chciałem zawalczyć. (…) Wiedziałem, że jak to pójdzie w media, to będą tak pisać, że jak nie daj boże przegram, to już w ogóle będzie kompromitacja - mówił Salamon w social mediach.
Salamon walczył w Fame MMA, High League oraz Prime MMA. Legitymuje się bilansem trzech zwycięstw i jednej porażki. Poprzedni pojedynek stoczył w 2023 roku.