Kontrowersyjny freak-fighter zarobił fortunę podczas ostatnich walk. Jedna z nich zakończyła się w sekundę
Natan Marcoń zdradził, ile zarobił za ostatnie pojedynki w Fame MMA, Clout MMA i Prime MMA. Łączna kwota może szokować.
W ostatnim czasie Natan Marcoń stał się jednym z czołowych polskich freak-fighterów. "Bóg Estetyki" jest rozchwytywany przez niemal wszystkie freak-fightowe organizacje w Polsce.
Jedynie w ostatnich miesiącach 21-latek wziął udział w trzech konfrontacjach w trzech odrębnych federacjach. Podczas gali Fame MMA Reborn przegrał z Adrianem "Polakiem" Polańskim, a jego walka z Denisem "Bad Boyem" Załęckim na Clout MMA 3 została uznana za nieodbytą. Marcoń odniósł za to zwycięstwo z Michałem "Bagietą" Gorzelańczykiem w trakcie gali Prime MMA 7.
W rozmowie z Michałem "Boxdelem" Baronem "Bóg Estetyki" opowiedział o wielkości swoich ostatnich wypłat. Biorąc pod uwagę wiek, zawodnik może pochwalić się sporymi zarobkami.
- Można powiedzieć, że ogólnie zarobiłem cztery, trzy i pół miliona złotych przez całą karierę. Tylko ludzie nie wiedzą, że mam inne biznesy i nie tylko przez internet - przyznał 21-latek.
- Ja mam dużo zainwestowane w mieszkania. Ogólnie zarobiłem trzy i pół miliona, ale przez internet około półtora, jeżeli o to chodzi. I milion przez ostatnie półtora miesiąca około właśnie na tych "waleczkach", co teraz miałem tak dużo - dodał freak-fighter. Łatwo zatem obliczyć, że za każdą z ostatnich potyczek Marcoń zainkasował średnio ponad 300 tysięcy złotych.
Marcoń nie zamierza się zatrzymywać. Podczas gali Fame 20, która odbędzie się 10 lutego w krakowskiej Tauron Arenie, 21-latek znów wejdzie do oktagonu. Tym razem naprzeciw niego stanie Piotr "Szeli" Szeliga. Pomiędzy zawodnikami iskrzyło już podczas programu poprzedzającego walkę. W poprzedni czwartek freak-fighterzy rzucili się sobie do gardeł, co opisywaliśmy TUTAJ.