Koszmarny nokaut w walce wieczoru. Padł jak kłoda [WIDEO]
![Koszmarny nokaut w walce wieczoru. Padł jak kłoda [WIDEO] Koszmarny nokaut w walce wieczoru. Padł jak kłoda [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big/576/68382b9aa902c.jpg)
Widowiskowe nokauty mają miejsce nie tylko na galach UFC czy KSW. Udowodnił to m.in. Erick Visconde, który na LFA 199 w brutalny sposób rozprawił się z rywalem.
10 stycznia tego roku w kalifornijskim Lemoore odbyła się gala LFA 199. W walce wieczoru doszło do potyczki dwóch Brazylijczyków - Erick Visconde zmierzył się z Arym Fariasem.
Pojedynek, który został zakontraktowany w dywizji piórkowej, zakończył się na początku drugiej rundy. Sędzia przerwał go po brutalnym nokaucie.
Do rozstrzygnięcia doszło, gdy zawodnicy znajdowali się w pobliżu środka oktagonu. W pewnym momencie Visconde przygotował widowiskową akcję, którą zaskoczył rywala.
28-latek skrócił dystans krótkim ciosem, a następnie wyprowadził obrotowy łokieć. Uderzenie trafiło prosto na szczękę jego przeciwnika.
Znokautowany Farias natychmiast stracił przytomność i bezwładnie poleciał na matę. Podczas upadku uderzył głową w deski oktagonu.
Visconde nie dobijał rywala i tuż po wyprowadzeniu ciosu uniósł ręce w geście zwycięstwa. Sędzia bez wahania wkroczył między zawodników, aby zakończyć starcie.
Zwycięski Brazylijczyk legitymuje się w profesjonalnych startach rekordem 15 zwycięstw i trzech porażek. Wygrana z Fariasem była jego drugim triumfem z rzędu.
Artykuł powstał w ramach serii "Akcje dekady w sportach walki”. Więcej artykułów z tego cyklu znajdziesz TUTAJ.