Marcoń wdał się w awanturę po walce. Narobił zamieszania [WIDEO]
![Marcoń wdał się w awanturę po walce. Narobił zamieszania [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/589/68b476774b6c8.jpg)
Podczas gali Misfits Boxing 22 Natan Marcoń rwał się do walki nie tylko w ringu. Rozpętał również awanturę po zejściu do szatni.
W sobotni wieczór Natan Marcoń wystąpił na gali Misfits Boxing 22. Przeciwnikiem był Chase DeMoor, a stawką starcia - mistrzowski pas w wadze ciężkiej. Było zatem o co walczyć.
Pojedynek przerwano drugiej rundzie. DeMoor rozciął wargę Marconia mocnym ciosem podbródkowym. Lekarz zabronił mu natomiast kontynuowania konfrontacji. Szczegóły TUTAJ.
Po zakończeniu starcia "Bóg Estetyki" wyszedł z siebie. Gdy pojawił się na backstage'u, zaatakował sympatyków DeMoora oraz ochroniarzy. Nie poprzestał na walce wręcz. W powietrzu latały przedmioty.
W mediach społecznościowych zasugerowano, że Marcoń wyraził w ten sposób rozczarowanie werdyktem. Nieco inne światło na sprawę postanowił jednak rzucić sam zainteresowany.
"Bóg Estetyki" stwierdził, że gdy przeniósł się na backstage, sympatycy DeMoora zaczęli obrażać zarówno jego, jak i wszystkich Polaków. Rozsierdzony freak-fighter przypuścił atak.
- Obrażali wszystkich Polaków. Wyzywali Polaków pracujących w Anglii... Więc panowie z Pakistanu bezpośrednio po mojej walce dostali nauczkę. Nie od dziś wiadomo, jak Polacy są traktowani w Anglii... Nie wierzyłem, ale będąc tu tydzień, sam się przekonałem - przekazał.
Sobotnie starcie było 11. walką we freak-fightowej karierze Marconia. "Bóg Estetyki" zanotował cztery wygrane i sześć porażek. Starcie z Denisem Załęckim uznano zaś za nieodbyte.