McGregor wystartuje w wyborach. Jest potwierdzenie

Conor McGregor po raz kolejny zaskoczył. Gwiazdor MMA ogłosił zamiar startu w wyborach prezydenckich.
W ostatnich latach Conor McGregor dostarcza przede wszystkim pozasportowych emocji. Nierzadko słychać o jego szalonych zakładach, a także ekscesach po spożyciu alkoholu czy narkotyków.
Nie inaczej było tym razem. Choć 37-letni Irlandczyk zapowiadał ostatnio rychły powrót do klatki, ten znów się opóźni. Zawodnik wystartuje bowiem w wyborach na prezydenta Irlandii.
McGregor poinformował o swoich zamiarach w oświadczeniu opublikowanym w czwartek w mediach społecznościowych. Podkreślił, że "nadszedł czas na prawdziwą zmianę", wzywając rodaków do działania.
Zawodnik ma zamiar oprzeć rozpoczynającą się kampanię na obietnicy wzmocnienia demokracji bezpośredniej. Zwrócił się też do swoich zwolenników z apelem o wywieranie presji na znajomych politykach.
To oni bowiem zadecydują, czy nazwisko McGregora znajdzie się na kartach do głosowania. 37-latek musi uzyskać nominację od co najmniej czterech rad hrabstw bądź 20 członków parlamentu.
Ogłoszenie McGregora zszokowało jego sympatyków. Liczą się oni bowiem z tym, że ewentualny wybór zawodnika na prezydenta ostatecznie zakończy jego karierę w mieszanych sztukach walki.
Irlandczyk pozostaje nieaktywny od 2021 roku i walki z Dustinem Poirierem na UFC 264. Zarabia za to na marce whisky, firmie odzieżowej, wytwórni muzycznej, sieci pubów oraz federacji BKFC.