Murański w walce na gołe pięści? Jasne stanowisko czołowej federacji

Murański w walce na gołe pięści? Jasne stanowisko czołowej federacji
screen youtube
Jacek Murański będzie musiał obejść się smakiem. Włodarz czołowej federacji walk na gołe pięści pogrzebał jego marzenia o rewanżu z byłym rywalem.
W ubiegły weekend w Pruszkowie miało miejsce Prime MMA 14. W trakcie gali Jacek Murański skrzyżował rękawice z Krzysztofem Rytą.
Dalsza część tekstu pod wideo
Miniony pojedynek był do jednej bramki. W drugiej rundzie Ryta zasypał przeciwnika gradem uderzeń, brutalnie go nokautując.
Niedługo po gali głos zabrał przegrany zawodnik. Murański nie zgadzał się z decyzją o przerwaniu, mając obiekcje wobec pracy sędziego, Piotra Michalaka.
56-latek domagał się rewanżu. Zaproponował swojemu byłemu przeciwnikowi starcie na gołe pięści pod szyldem organizacji Gromda. Ryta zgodził się na jego warunki.
Innego zdania jest jednak włodarz federacji, Mariusz Grabowski. Frontman Gromdy w wywiadzie dla Fansportu wykluczył starcie między zawodnikami, podkreślając, że w jego organizacji do niego nie dojdzie.
- Nie było i nie będzie "Murana" w Gromdzie. Gromda to nasze podwórko, które tworzymy od kilku lat z naszymi kibicami i fighterami. Mamy swoich bohaterów i nie potrzebujemy głośnych transferów z freakfightów - mówił Grabowski.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy inne federacje są zainteresowane zestawieniem rewanżu Murańskiego z Rytą. Na rozwój sytuacji trzeba poczekać.

Przeczytaj również