Murański w walce na gołe pięści? To nie żart

Murański w walce na gołe pięści? To nie żart
Twitter screen
Jacek Murański nie zgadza się z rozstrzygnięciem swojej minionej walki. Domaga się szalonego rewanżu, który zaakceptował jego były rywal.
W miniony weekend w Pruszkowie miało miejsce Prime MMA 14. W trakcie gali odbył się kolejny pojedynek z udziałem Jacka Murańskiego.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kontrowersyjny freakfighter skrzyżował rękawice ze swoim byłym trenerem, Krzysztofem Rytą. Starcie zostało zakontraktowane na specjalnych zasadach.
Powiedzieć, że miniony pojedynek był jednostronny, to jak nie powiedzieć nic. W drugiej rundzie Ryta znokautował rywala, odnosząc zwycięstwo przed czasem.
Niedługo po gali głos zabrał przegrany zawodnik. Murański nie zgadzał się z decyzją o przerwaniu, mając obiekcje wobec pracy sędziego, Piotra Michalaka.
56-latek domaga się rewanżu. Zaproponował swojemu byłemu przeciwnikowi starcie na gołe pięści pod szyldem organizacji Gromda.
Ryta zareagował na wyzwanie Murańskiego. W rozmowie z Kanałem Sportowym zaakceptował warunki, które przedstawił.
- Jeżeli Jacek jest taki pewny siebie, to niech będzie rewanż na Gromdzie. Ale w formule - zwycięzca bierze wszystko. Wchodzę na kilka minut, leję tego parcha i tyle. A sędziować może jego żona, jedyna sprawiedliwa osoba - mówił Ryta.
Filip - Węglicki
Filip Węglicki14 Oct · 22:55
Źródło: Kanał Sportowy

Przeczytaj również