Pięściarskie jaja na Fame MMA 28. Tyburski wygrał walkę na krzesłach

Za nami najdziwniejsza batalia w formule bokserskiej w historii Fame MMA. Paweł Tyburski pokonał Marcina Wrzoska w starciu na krzesłach.
W trakcie kariery we freak-fightach Wrzosek zaliczył siedem wygranych i dwie przegrane. Tyburski zanotował natomiast siedem wygranych i cztery przegrane.
Starcie zakontraktowano w formule Punchair. Przed walką zawodnicy zostali przymocowani do specjalnej konstrukcji umożliwiającej walkę w pozycji siedzącej.
Oznaczało to, że freak-fighterzy, pomiędzy którymi pozostawało 10 centymetrów odstępu, nie mogli ani wstawać, ani kopać. Obowiązywać miały z kolei zasady bokserskie.
Od początku Tyburski atakował ciosami sierpowymi na głowę. Wrzosek nacierał z kolei uderzeniami prostymi na korpus. Ich znakomita większość spadała jednak na gardę.
W drugiej rundzie po serii ciosów Tyburskiego Wrzosek popisał się serią celnych uderzeń. W kolejnych minutach nie było jednak łatwo ocenić, kto miał faktyczną przewagę.
Trzecia odsłona stała pod znakiem ataków Tyburskiego i obron Wrzoska. Wydawało się, że może ona decydować o końcowym wyniku. Nikt nie spodziewał się nokautu.
Po długiej naradzie sędziów wszystko stało się jasne. Batalia na krzesłach padła łupem Tyburskiego, który wygrał za sprawą jednogłośnej decyzji sędziów.