Potężny nokaut Materli na Fame MMA. Nie było czego zbierać [WIDEO]

Potężny nokaut Materli na Fame MMA. Nie było czego zbierać [WIDEO]
Screen/X
Michał Materla rozbił Dawida Załęckiego w swoim debiucie na Fame MMA 27. Były mistrz KSW popisał się kapitalnym nokautem.
W trakcie sobotniej gali Fame MMA 27 nie brakowało walk z udziałem gwiazd polskich i światowych sportów walki. Po raz trzeci w karierze w karcie walk tej federacji znalazł się Tomasz Adamek. Oficjalne debiuty notowali natomiast byli mistrzowie KSW, Roberto Soldić i Michał Materla.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nieco prostsze zadanie, a przynajmniej na papierze, czekało na Materlę. Rywalem 41-latka był Dawid "Crazy" Załęcki. Znany freak-fighter mógł pomarzyć o sukcesach, które na przestrzeni całej kariery odnosił jego rywal. Szansę dawała mu jednak formuła. Walka toczyła się w boksie.
Przed rozpoczęciem starcia Materli z Załęckim w miejscu oktagonu pojawił się ring. Obaj zawodnicy walczyli w małych rękawicach.
Dużo lepiej w tę walkę wszedł Załęcki. Zaraz po jej rozpoczęciu popisał się bardzo mocnym ciosem i posłał byłego mistrza KSW na deski.
Materla zdołał jednak wrócić do starcia, szybko się odbudował i w fenomenalnym stylu sięgnął po triumf. Tuż przed końcem pierwszej rundy trafił Załęckiego prawym sierpowym. Rywal momentalnie padł na matę. Sędziowie nie mieli złudzeń, musieli przerwać starcie przed czasem.
Sobotni triumf nad "Crazym" sprawił, że Materla rozpoczął karierę we freak-fightach od triumfu. Dla Załęckiego była to druga porażka na Fame MMA. Wcześniej przegrał on z Michałem "Wampirem" Pasternakiem.

Przeczytaj również