Pracuje na budowie i zadebiutował w UFC. Niewiarygodna historia

O debiucie w UFC dowiedział się na kilkadziesiąt godzin przed galą. Sprawił ogromną sensację, pokonując faworyzowanego przeciwnika i wrócił do pracy na budowie.
W minioną sobotę w Madison Square Garden odbyła się gala UFC 322. W jej trakcie doszło do kolejnego występu prospektu dywizji koguciej, Malcolma Wellmakera.
Początkowo Amerykanin miał zmierzyć się z Serhiyem Sideyem, lecz ten wypadł z walki. Jego miejsce zajął Coddy Haddon, który również musiał wycofać się ze starcia.
Ostatecznie na kilkadziesiąt godzin przed galą ogłoszono, że Wellmaker zawalczy z Ethynem Ewingiem. Dla jego rywala był to debiut pod szyldem UFC.
Spisywany na straty 27-latek sprawił ogromną sensację i występem w Nowym Jorku odciął kupony. Pokonał Wellmakera na pełnym dystansie, zadając mu pierwszą porażkę w karierze.
Po cennej wygranej Ewing nie stracił głowy i wrócił do codzienności. Zaledwie kilka dni po gali - w środę - zameldował się na budowie, na której pracuje.
Ewing legitymuje się rekordem dziewięciu zwycięstw i dwóch porażek. Wygraną z Wellmakerem niewątpliwie zagwarantował sobie kolejny występ w UFC.