Prawie urwał mu głowę. Potężny cios i utrata przytomności [WIDEO]

Prawie urwał mu głowę. Potężny cios i utrata przytomności [WIDEO]
X screen
To był jeden z najważniejszych triumfów w karierze Gervonty Davisa. Amerykanin w walce o dwa mistrzowskie pasy posłał na deski piekielnym ciosem Meksykanina, Leo Santa Cruza.
W październiku 2020 roku podczas gali w San Antonio, Gervonta Davis i Leo Santa Cruz walczyli o dwa mistrzowskie tytuły federacji WBA. Amerykanin był posiadaczem pasa w wadze lekkiej, a Meksykanin - w super piórkowej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Od początku konfrontacji na rywala mocniej nacierał Santa Cruz. Z każdą kolejną rundą obraz pojedynku zmieniał się jednak na korzyść Davisa. Ostatecznie starcie rozegrało się na dystansie sześciu z 12 zaplanowanych rund.
Finisz walki był niezwykle brutalny. Amerykanin zagonił Meksykanina w róg ringu. Ten próbował się jeszcze bronić, posyłając kilka uderzeń na twarz przeciwnika. W odpowiedzi otrzymał tylko jeden cios. Ale za to jaki!
Davis trafił Santa Cruza lewym podbródkowym. Uderzenie wylądowało idealnie na szczęce oponenta, który padł na deski i stracił przytomność. Pozbieranie się z ringu zajęło zawodnikowi ładnych kilka minut.
Dzięki efektownemu zwycięstwu Gervonta Davis podtrzymał nieskazitelny bilans profesjonalnych starć. Wspomniana wygrana była jego 24. triumfem z rzędu. Obecnie licznik zatrzymał się na 29 wygranych konfrontacjach.
Z kolei po bolesnej, drugiej w karierze porażce Santa Cruz wszedł do ringu tylko raz. Od ponad dwóch lat nie stoczył żadnego zawodowego pojedynku. Utrzymuje natomiast, że nie odwiesił jeszcze rękawic na kołek.
Tekst powstał w ramach serii "Akcje dekady w sportach walki”. Więcej artykułów z tego cyklu znajdziesz TUTAJ.



Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler09 Jun · 10:00
Źródło: X

Przeczytaj również